Wstałam cała obolała. Ale czego się spodziewać po takim wysiłku?
Dzisiejszy dzień spędziłam na odpoczynku. Po południu poszłam na krótki spacer, żeby trochę rozchodzić zakwasy.
Wieczorem w domu wybuchła awantura, pomiędzy mamą, siaotrą i dziećmi siostry.
Nie wiem o co poszło, ale krzyki i płacz mnie przerosly. Kiedy do tego wszystkiego dwulatek zaczął w złości przewracać krzesała miałan już dość.
Ze łzami w oczach spojrzałam na mamę, a potem uciekłam do swojego pokoju.