8 Kwietnia

268 26 2
                                    

Kolejny dzień w biegu.

Kolejny dzień bez chorobowych myśli.

Nie miałam czasu żeby myśleć, ale wiem, że to co teraz jest uśpione obudzi się kiedy tylko będę miała więcej czasu.

Mimo, że Święta w tym roku będą inne, to jednak nadal Święta i trzeba trochę posprzątać.

Dzisiaj ledwo zwlekłam się z łóżka o ósmej rano bez siły. W kuchni czekała już mama z listą zadań do zrobienia tak, że dopiero o 12 mogłam trochę odpocząć.

I tak minął kolejny dzień.

Kolejny w miarę normalny dzień.

Mimo wszystko dobry dzień.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz