Krzyki dzieci. Ciągłe rozmowy, wrzawa i nagle cisza..
Nie mogę dojść do siebie. Po całym tygodniu ciągłego hałasu w domu nastała cisza. Wszyscy wrócili do siebie.
Jestem typową introwetyczką. Kocham ciszę i samotność, ale dzisiaj to nastąpiło nagle. Po południu wszyscy się spakowali i wyjechali.
Od wczoraj mój brzuch daje o sobie znać. Mam okropne bóle. Bóle, które nie pozwalają mi chodzić. Dzisiaj do tego wszystkiego doszedł jeszcze ból głowy.