Miałam być dzisiaj u kumpla, ale rano wstałam z okropnym bólem głowy i straszym osłabieniem.
Nogi się podemną uginały, więc nie było mowy o jeździe. Dodatkowo bolał mnie brzuch przez co nie czułam głodu, ale za to strasznie chciało mi się pić.
Pierwszą połowę dnia przespałam, drugą starałam się jakoś funkcjonować.
Oczywiście nie obyło się bez wyrzutów sumienia, ale przez bóle brzucha i osłabienie zjadłam niewiele...
Głowinie jogurty..