7 Lutego

654 59 7
                                    

Jestem po kolejnej wizycie u psychiatry. Niedowiary z jaką łatwością potrafię skłamać, kiedy pyta mnie o wagę.

Po powrocie do domu dopadła mnie dziwna "nostalgia";

Mam wrażenie, że jestem za stara na ED.

Bo przecież w wieku 19 lat powinnam być zdrowa. 

Bo to głupota, że choruje.

Przecież jestem zdrowa. Nic mi nie jest. Wszystko pod kontrolą.

W każdej chwili mogę przestać i zacząć jeść.

Doskonale zdaje sobie sprawę, że to tak nie działa. Nie potrafię się przełamać do większej ilości jedzenia. Tkwię w swojej bańce i nie potrafię jej przebić.

Jestem zmęczona. Psychicznie i fizycznie.

Pisze trochę bez sensu...

Zawsze jest nadzieja na lepsze jutro.

Jutro nigdy nie umiera.


Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz