Dzisiaj miałam jakąś plagę z telefonami i wiadomościami.
Zignorowałam wszystko.
Jeśli byłoby coś ważnego to równie dobrze mogli dzwonić do mamy.
Mam już dość pytań jak się czuje, czy coś jem itp.
Mam już dość rozmów o Anie. Towarzyszy mi ponad trzy lata. Siediem dni w tygodniu, 24h na dobę i naprawdę chciałabym pogadać o NORMALYM życiu.