Nie ufam sobie.
Nie ufam swojemu ciału.
Beakuje mi samozaparcia.
Boję się wyjść ze swojej strefy kinfortu, a jednocześcnie tak bardzo chce się uwolnić.
Skóra na rękach jest tak bardzo cienka, że żyły rzucają się w oczy.
Moja skóra jest tak cienka, że żyły tworzą wypukłe tuele.
Jest tak bardzo cienka..
Bardzo przerażająca..