Moje stany depresyjne zmieniły się.
Kiedyś płakałam, bo czułam się gruba, nie potrzebna i nie chciałam żyć.
Dzisiaj płaczę patrząc w lustro z chęcią życia.
Wstydzę się swojego wyglądu. Nie odsłaniam przed nikim rąk i nóg, a jedynymi osobami są moi rodzicie, którzy widzą mnie w piżamie.
Mama, która co wieczór patrzy na mnie z przerażeniem i zaciska wargi.
Tata, który poraz kolejny dzwoni do mnie zapłakany z pytaniem jak mi pomóc, a ja nie potrafię mu odpowedzieć.
Sama pytam siebie jak się przełamać? Jak powiedzieć STOP? Jak przestać bać się jeść?
Jak zawalczyć o życie...