23 Kwietnia

252 24 5
                                    

Prace domowe skończone.

Po południu zniosłam trochę desek do pocięcia na drewna do pieca, a jutro trzeba będzie je zwieść do piwnicy.

Po skończonych wszystkich obowiązkach nie chciałam bezczynne leżeć przed telewizorem, dlatego złapałam za krzyżówki.

Myślenie nad hasłami skutecznie blokuję złe myśli.

Jednak nie jestem w stanie ich powstrzymać. Wystarczy jedna minuta luzu, żeby wybuchły.

Czasem mam wrażenie, że jestem zdrowa. Nie czuję się chora, ale wtedy wszystko i wszyscy dookoła uświadamiają mnie, że wacale tak nie jest.

Zaczęłam się zastanawiać co jadłam przed tym wszystkim. Wtedy dotarło do mnie, że byłam o pięć lat młodsza.

Teraz wydaje mi się, że nie wypada mi jeść jak dziecko.

Bo kto to widział, żeby 19-latka jadła na śniadanie parówki, kanapki z nutellą, albo płatki z mlekiem?

A mi strasznie tego brakuje.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz