19 Marca

307 23 5
                                    

Słoneczna pogoda skusiła mnie na wyjście z domu i spacer.

Po 45 minutach wróciłam do domu bez siły. Nogi miałam jak z waty i jedyne o czym marzyłam to drzemka.

Cały czas myślę jak się przełamać i jeść.

Ciągłe mam wrażenie, że brakuje mi motywacji, jakiejś cząsteczki. Czegoś co pomoże mi pokonać ten strach.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz