30 Czerwca

194 19 0
                                    

Dopadła mnie biegunka.

Nie ważne czy coś zjadłam czy wypiłam. Po każdym razie kończyłam w toalecie, nawet po zjedzeniu jednej truskawki.

Utknęłam w błędnym kole. Piję dużo wody, żeby się nie odwodnić. Po wypiciu londuje w toslencie i znowu piję wodę..

Dzisiejsza wizyta u lekarza nie miała szans się odbyć, ale wykorzystałam ten dzień na posprzątanie parteru.

Pisanie tego pamiętnika to coś niesamowitego, ale przyznam szczerze, że trochę mnie męczy.

Aktualnie u mnie nic się nie dzieje i nie za bardzo mam co zapisywać, jednak założyłam sobie, że będę pisać codziennie przez cały rok.

Od Nowego Roku, do Sylwestra.

Jestem na półmetku.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz