24 Czerwca

226 18 5
                                    

Zachcianka na obwarzanka zmusiła mnie do wstania przed siódmą i pojechania do sklepu.

Dzisiejszy dzień był słoneczny i bez deszczu. Wykorzystałam to do skoszenia trawnika. Przed słońce nie byłabym w stanie wysiedzieć w domu, więc postanowiłam wykorzystać tą pogodę.

Pomijając to wszystko, mam wrażenie, że przytyłam. Waga pokazuje, że tak nie jest, ale przecież ona może być popsuta. Dodatkowo mam mniejszy apetyt i praktycznie zmuszam się do jedzenia.

Patrząc na siebie widzę większe nogi, ręce. Patrząc w lustro widzę większy brzuch, ale dostrzegam też żebra.

Nie mam pojęcia, który obraz jest prawidziwy, ale wiem, że czuję się ciężka.

Pamiętnik anorekryczki 2020Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz