Cały dzień byłam w dołku i nie mogłam dojść dojść do siebie.
Wieczorem kiedy jako tako doszłam do siebie, siostra popatrzyła na mój talerz i stwierdziła, że jest w szoku, że jestem w stanie AŻ TYLE zjeść.
Zamknęłam się w pokoju, zaczęłam płakać i zrobiłam sobie maraton ćwiczeń.