17

9.5K 333 464
                                    

Obudził mnie budzik, szczerze to zapomniałam go wyłączyć, postanowiłam nie kłaść się dalej spać, udałam się do toalety gdzie wzięłam prysznic i wykonałam pozostałe czynności. Po wyjściu postanowiłam się spakować, zgodziłam się jechać i spędzić trzy dni świąt wraz z przyjaciółmi, smuciło mnie jednak to że Alan nie zamierza jechać z nami, wszystko przez Michała.
Po spakowaniu się zadzwoniłam do Adama że jestem już gotowa, chłopak powiedział że przyjedzie po mnie za niecałe dziesięć minut, bo jedzie jeszcze po Marcelinę. Po rozmowie z nim pożegnałam się z ojcem i wyszłam wraz z walizką na zewnątrz. 
Właściwie to czekałam krócej niż się spodziewałam, Adam przyjechał dość sporym busem, w którym byli wszyscy, z wyjątkiem Alana.

— Cześć — Przywitałam się, po czym niestety zajęłam miejsce obok Michała.

— Gotowa? — Zaśmiał się Hubert.

— Jasne — Odpowiedziałam.

— Marcelina, twoja kuzynka ma tyle łóżek żeby pomieścić na nich nas wszystkich? — Zapytała Ola.

— Oczywiście że nie, jest tylko jeden wolny pokój — Zaśmiała się — Ja i Krzysiek śpimy z nią, wy śpicie w drugim.

— Zapowiada się trójkąt, Krzysiek ale z ciebie farciarz — Wyguś szturchnął bruneta z łokcia.

— Czy my o czymś nie wiemy? — Zaśmiał się Adam.

— Spokojnie, wiecie wszystko — Zaśmiała się Marcelina.

— Ja się zastanawiam jak w szóstkę zmieścimy się na jednym łóżku — Powiedziała Ola.

— Bądź spokojna — Zaśmiała się Bielecka — Ono jest naprawdę duże, nawet dałabyś radę bzykać się z wygusiem tak żeby nikt nie usłyszał.

— Co? — Zapytała blondynka.

— Nawet nie próbujcie, nie chcę mieć na mordzie dzieci Wygnańskiego — Odezwał się Matczak.

— Napewno byś był pierwszą osobą na którą bym się spuścił Matczak — Franek spojrzał na chłopaka.

— Kto wie — Michał również spojrzał na wygusia.

— Pierwszy zawsze będzie Krzysiek — Powiedział Franek.

— Że co kurwa? — Zaśmiał się Szczepan.

— To co słyszysz, Wyguś chyba na ciebie leci — Zaśmiał się Hubert.

— Żarty żartami, ale każdy wie że Wyguś lubi tylko brzoskwinie — Powiedział Adam.

— Dobra, skończcie — Zaśmiała się Ola.

Po czasie dojechaliśmy na miejsce, kuzynka Marceliny przyjęła nas ciepło, mimo fajnej atmosfery jaka panowała między nami wszystkimi wciąż byłam zła na Michała i wciąż myślałam o Alanie...

— Moi drodzy, macie na coś ochotę? — Zapytała dziewczyna.

— Mam ochotę na seks — Wypalił Franek.

— Mam komputer, na spokojnie wieczorem możesz obejrzeć porno — Zaśmiała się kuzynka Bieleckiej.

— Onieśmielasz mnie — Zaśmiał się Wygnański.

— Nie podrywaj mi kuzynki — Powiedziała Marcelina.

— Ty chyba nie widziałaś jak podrywam — Franek tak jak reszta wszedł do pokoju w którym większość z nas będzie spać.

— W nocy zabawa, kto mocniej kogo pierdolnie nogą — Zaśmiał się Adam.

— Poczujesz siłę mojej nogi na swoim małym koledze — Wyguś posłał jednoznaczne spojrzenie chłopakowi.

KAŻDEGO DNIA || MATA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz