|4|

14.9K 486 495
                                    

— No to jedziemy z pytaniami — Klasnął w dłonie Szczepański.

— Na początku to się napijmy — Alan otworzył swoje piwo.

— Jak się nachlasz to w ogóle nie ogarniesz — Powiedział Michał.

— Nie pierdol Matczak — Jankowski napił się swojego piwa.

— Okej, to kto chce zacząć? — Zapytał Hubert.

— Losujemy butelką? — Zapytała Bielecka.

— Ta, a co? chcesz zacząć? — Szczepański wystawił w jej stronę butelkę.

— Nie ma mowy — Zaśmiała się czarnowłosa.

— Daj, ja zacznę — Ola wystawiła rękę w stronę Krzyśka, ten bez wahania podał jej butelkę. Wszyscy usiedliśmy w kołku z wyjątkiem Wygusia który dalej walczył z rozpaleniem ogniska. Dziewczyna zakręciła, wypadło na Szymanowskiego.

— Okej, więc podaj imię i nazwisko dziewczyny z którą chciałbyś się przespać — Powiedziała blondynka.

— Huh... Julia Kowalik — Odpowiedział.

— Stary co jest kurwa! — Zaśmiał się Matczak — Przecież ona jest trzy lata młodsza.

— To wcale nie dużo — Odezwał się Wygański.

— Dla mnie jest różnica — Michał wzruszył ramionami.

— Okej, moja kolej — Szymon odebrał butelkę od Boruckiej, po czym zakręcił i wypadło na Alana — Dobra, podoba ci się ktoś kto tutaj jest? — Zapytał.

— Tak — Jankowski odpowiedział bez zastanowienia. po czym sam zakręcił, butelka wskazała Marcelinę. — Ile razy z kimś spałaś?

— Około dziesięciu — Bielecka wzruszyła ramionami. Odebrała butelkę i zakręciła. Po raz drugi wypadło na Jankowskiego. — Co cię łączyło z Agatą?

— Seks — Odpowiedział Brunet. Zakręcił i wypadło na Szczepańskiego. — Która dziewczyna z tego grona podoba ci się najbardziej? — Uśmiechnął się wścibsko.

— Kurwa — Przeklął Krzysiek — Marcelina — Spojrzał na dziewczynę — Ale wiecie...

— Nie tłumacz się — Zaśmiał się Michał.

— Nie było pytania — Szczepan zakręcił, tym razem wypadło na Michała.

— Daj mi coś mocnego — Matczak przechylił butelkę i zaczął pić.

— Jasne. Czy nadal coś czujesz do Zuzy? — Zapytał. Michał prawie się udusił piwem, między wszystkimi zapanowała cisza, a ja poczułam się naprawdę niezręcznie.

— Pojebało cie? — Matczak przeniósł swój wzrok na Szczepana — Nic do niej nie czuje — Odpowiedział. Wziął butelkę i zakręcił. Pech chciał że akurat wypadło na mnie. — Z jakiego powodu wróciłaś do Polski?

— Sprawiałam sporo kłopotów przez co mama nie dawała sobie rady — Odpowiedziałam.

Chłopak nie drążył, za co byłam mu wdzięczna, odebrałam od niego butelkę po czym zakręciłam, wypadło na Olę.

— Pytaj — Powiedziała.

— Um, czy wciąż coś łączy ciebie i Szczepana? — Zapytałam.

— Zuza, stuknij się — Zaśmiał się Szczepański.

— Nic, nie jesteśmy razem od dwóch lat — Odpowiedziała.

Gra w pytania trwała dalej, skończyła się w momencie gdy wszyscy mieliśmy już dość. Nie czuje się najlepiej w tym towarzystwie, sama nie wiem dla czego. Michał jest naprawdę dziwny, nie gada ze mną, wręcz mnie unika.

KAŻDEGO DNIA || MATA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz