— Szczerze? To szkoda mi tego pana — Powiedziałam przyglądając się jak nagrywają teledysk.
— Ja to na przykład pogubiłem się już, ile razy Matczak zdążył się przebrać — Odezwał się Adam.
— Teraz wygląda jak dresior —Marcelina skomentowała strój Michała.
— A żelu najebał więcej niż Cichocka mi jedynek do dziennika — Powiedział Wyguś.
— Mi się podoba ten strój — Odezwałam się.
— Prawdę mówiąc ta niebieska bluza i grzywka na czole sprawiają że Matczak przypomina mi kurwa wampira — Zaśmiał się Adam.
— Wampir w wózku na zakupy, komedia dwudziestego pierwszego wieku — Powiedział Krzysiek.
— Głupio że dziewczyny latają a my sobie siedzimy i oglądamy wszystko na kamerach — Adam wstał — Idę w czymś pomóc, ktoś jeszcze chętny? — Zapytał.
— Też mogę iść pomóc — Powiedziałam po czym wstałam.
Wraz z Adamem oraz Wygusiem który również się dołączył udaliśmy się do Michała i pana Aleksandra, gdzie zaczęliśmy im pomagać, w kręceniu teledysku.— Weź lizaka do buzi, to będzie wyglądało jeszcze bardziej słodko — Podałam Michałowi słodycz.
— Dajcie mu jeszcze to — Wyguś przyniósł perukę i okulary.
— Grzyb — Zaśmiał się Matczak nakładając na głowę perukę.
— To wygląda dobrze — Powiedziałam gdy chłopak nałożył okulary.
— A gdzie twoja kuzynka? — Odezwał się Adam.
— Tam są — Michał wskazał na dziewczyny stające obok lady.
— Dobrze wiesz że nie chodzi mi o młode — Adam wywrócił oczami.
— To o kogo ci chodzi? — Zapytał Michał.
— Laura — Powiedział Adam.
— Pojebało ci się stary, Laura mieszka całkowicie w innym mieście — Zaśmiał się.
— Liczyłem od wczoraj że ją poznam — Wyznał Adam.
— Dobra, młodzieży, kręcimy dalej? Zaraz nam pół dnia zleci — Pan Aleksander przerwał konwersację Adama i Michała.
— Jasne, możemy zacząć — Powiedział Michał.
W czasie gdy zaczęli kręcić kolejne sceny my udaliśmy się na bok aby nie przeszkadzać, bądź nie znaleźć się też w teledysku.— Na koszt Michała — Wyguś wziął do ręki wódkę którą odkręcił, a następnie wziął z niej kilka solidnych łyków — Jebana, jak zwykle mocna — Chłopak zrobił skwaszoną minę.
— Dobry przykład dajesz dzieciom — Adam pokręcił głową.— Widzą prawdziwą Polskę — Wzruszył ramionami — Pamiętajcie, jak nie pijesz to nie żyjesz — Chłopak się zaśmiał.
— Zaczyna się — Mruknął Adam.
— Adamciu, coś się zaczyna a coś się kończy, tak jest z alkoholem, on się kończy a zaczyna się zabawa! — Wyguś klasnął w dłonie.
— Wyguś, wszystko dobrze z tobą? — Spojrzałam na chłopaka.
— To uczucie... zajebiście ze mną — Uśmiechnął się — Zaraz wracam, idę po chrupki — Chłopak udał się do jednej z alejek sklepu.
— Na koszt Michała? — Zapytałam.
— Dokładnie — Potwierdził.
Nagrywanie teledysku przeciągnęło się do wieczora, dopiero gdy skończyliśmy mogliśmy iść coś zjeść, jednak zanim udaliśmy się do pizzerii uprzednio odprowadziliśmy dziewczynki do domu.

CZYTASZ
KAŻDEGO DNIA || MATA
FanfictionNie poznaję Twoich źrenic, mała, coraz węższe są, a kiedyś umiałem poszerzyć je, wtedy umiałaś mi wierzyć, całym sercem pokochałaś mnie Ale musiałem to spieprzyć, jakoś musimy to przeżyć...