44

9K 301 195
                                    

— Szczerze? To szkoda mi tego pana — Powiedziałam przyglądając się jak nagrywają teledysk.

— Ja to na przykład pogubiłem się już, ile razy Matczak zdążył się przebrać — Odezwał się Adam.

— Teraz wygląda jak dresior —Marcelina skomentowała strój Michała.

— A żelu najebał więcej niż Cichocka mi jedynek do dziennika — Powiedział Wyguś.

— Mi się podoba ten strój — Odezwałam się.

— Prawdę mówiąc ta niebieska bluza i grzywka na czole sprawiają że Matczak przypomina mi kurwa wampira — Zaśmiał się Adam.

— Wampir w wózku na zakupy, komedia dwudziestego pierwszego wieku — Powiedział Krzysiek.

— Głupio że dziewczyny latają a my sobie siedzimy i oglądamy wszystko na kamerach — Adam wstał — Idę w czymś pomóc, ktoś jeszcze chętny? — Zapytał.

— Też mogę iść pomóc — Powiedziałam po czym wstałam.
Wraz z Adamem oraz Wygusiem który również się dołączył udaliśmy się do Michała i pana Aleksandra, gdzie zaczęliśmy im pomagać, w kręceniu teledysku.

— Weź lizaka do buzi, to będzie wyglądało jeszcze bardziej słodko — Podałam Michałowi słodycz.

— Dajcie mu jeszcze to — Wyguś przyniósł perukę i okulary.

— Grzyb — Zaśmiał się Matczak nakładając na głowę perukę.

— To wygląda dobrze — Powiedziałam gdy chłopak nałożył okulary.

— A gdzie twoja kuzynka? — Odezwał się Adam.

— Tam są — Michał wskazał na dziewczyny stające obok lady.

— Dobrze wiesz że nie chodzi mi o młode — Adam wywrócił oczami.

— To o kogo ci chodzi? — Zapytał Michał.

— Laura — Powiedział Adam.

— Pojebało ci się stary, Laura mieszka całkowicie w innym mieście — Zaśmiał się.

— Liczyłem od wczoraj że ją poznam — Wyznał Adam.

— Dobra, młodzieży, kręcimy dalej? Zaraz nam pół dnia zleci — Pan Aleksander przerwał konwersację Adama i Michała.

— Jasne, możemy zacząć — Powiedział Michał.
W czasie gdy zaczęli kręcić kolejne sceny my udaliśmy się na bok aby nie przeszkadzać, bądź nie znaleźć się też w teledysku.

— Na koszt Michała — Wyguś wziął do ręki wódkę którą odkręcił, a następnie wziął z niej kilka solidnych łyków — Jebana, jak zwykle mocna — Chłopak zrobił skwaszoną minę.

— Dobry przykład dajesz dzieciom — Adam pokręcił głową.

— Widzą prawdziwą Polskę — Wzruszył ramionami — Pamiętajcie, jak nie pijesz to nie żyjesz — Chłopak się zaśmiał.

— Zaczyna się — Mruknął Adam.

— Adamciu, coś się zaczyna a coś się kończy, tak jest z alkoholem, on się kończy a zaczyna się zabawa! — Wyguś klasnął w dłonie.

— Wyguś, wszystko dobrze z tobą? — Spojrzałam na chłopaka.

— To uczucie... zajebiście ze mną — Uśmiechnął się — Zaraz wracam, idę po chrupki — Chłopak udał się do jednej z alejek sklepu.

— Na koszt Michała? — Zapytałam.

— Dokładnie — Potwierdził.

Nagrywanie teledysku przeciągnęło się do wieczora, dopiero gdy skończyliśmy mogliśmy iść coś zjeść, jednak zanim udaliśmy się do pizzerii uprzednio odprowadziliśmy dziewczynki do domu.

KAŻDEGO DNIA || MATA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz