41

9.5K 292 338
                                    

— Wysłałem im to wczoraj, dalej nic nie odpowiedzieli — Michał zaczął się denerwować.

— Dali ci tydzień, ty im odesłałeś to po trzech dniach, może jeszcze nie zauważyli bo oczekują ten tydzień? — Zapytałam.

— Może masz rację — Westchnął — Chyba zadzwonię do tego Janusza.

— Tak chyba będzie najlepiej — Powiedziałam.

Michał wybrał numer Walczuka po czym do niego zadzwonił, na szczęście chłopak od razu odebrał.
Po skończonej rozmowie Matczak wydawał się być szczęśliwy, przez co i na mojej twarzy zagościł uśmiech.

— Kurwa, nie wiem czy mam się cieszyć czy stresować — Powiedział podekscytowany — Janusz powiedział że już wczoraj tego odsłuchali, spodobało im się i pojawiła się opcja SB starter, wszystko zależy teraz tylko ode mnie, zostałem zaproszony na jutro na rozmowę.

— Musisz iść — Powiedziałam. Szczerze mówiąc jestem szczęśliwa, Michał właśnie spełnia jedno ze swoich marzeń.

— Muszę powiedzieć mamie i tacie — Uśmiechnął się — Ojciec będzie dumny.

— Mama też — Wstałam po czym podeszłam do chłopaka i go przytuliłam — I ja.

— Kocham cię robalu — Chłopak objął mnie i pocałował w czoło.

— Słodko — Zaśmiałam się.

— A nie? — Zaśmiał się.

— Też cię kocham olbrzymie — Spojrzałam w górę na chłopaka.

— Jedziesz jutro ze mną na spotkanie? — Zapytał.

— Jasne — Odpowiedziałam — Możemy iść coś zjeść a później możemy pójść do mnie.

— Twój ojciec jest w domu? — Zapytał.

— Nie — Odpowiedziałam — Spokojnie, on by nie wszedł — Zaśmiałam się.

— Ja bym wszedł — Chłopak się uśmiechnął wścibsko.

— Michale Matczaku, czy możesz ograniczyć używanie podtekstów? — Zapytałam — Normalnie jak twój tata.

— Jaki ojciec taki syn — Chłopak wzruszył ramionami.

______________________________

— Tylko nie zapomnij oddychać — Powiedziałam.

— Zuza, będę gadał z ludźmi których słucham, to jest kurwa stresujące — Powiedział otwierając drzwi labelu.

— Michał, mówiłam ci tyle razy, dasz radę — Złożyłam szybkiego całusa na ustach chłopaka.

— Dam radę? — Zapytał patrząc na mnie.

— Dasz — Uśmiechnęłam się.

— Wkurwia mnie ta koszula — Chłopak rozpiął pierwsze trzy guziki.

— Hej, ale nie musisz się rozbierać, to nie branża pornograficzna, spokojnie, pogadacie tylko — Podszedł do nas jakiś wysoki chłopak — Michał Matczak? — Zapytał dla pewności — Janusz Walczuk.

— Miło poznać — Powiedział Michał.

— Twoje imię? — Zapytał mnie chłopak.

— Zuza — Odpowiedziałam.

— No to co? Witajcie w SB labelu — Uśmiechnął się Janusz — „FUMAR MATA" jest naprawdę zajebiste, po tej rozmowie będzie tylko kwestia kontraktu, jeżeli oczywiście zgodzisz się wziąć udział w Sbstarterze.

KAŻDEGO DNIA || MATA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz