— Ja w niego nie wierzę — Matczak odwrócił się do tyłu.
— Nie było miejsc wolnych? — Zapytałam.
— Najwyraźniej nie skoro usiadł z babcią — Zaśmiał się.
— Wyobraź sobie teraz co muszą myśleć osoby które nie wiedzą jaka jest sytuacja — Również się zaśmiałam.
— Sugar grandma, ewentualnie wnuczek który boi się pójść gdziekolwiek sam bo jest aspołeczny — Powiedział Matczak.
— Tak, to idealnie opisuje tą sytuację — Przeniosłam swój wzrok na Matczaka — Nie kupiliśmy nic do jedzenia.
— Racja — Spojrzał na mnie — Poczekaj, pójdę coś kupić.
— Masz — Wyciągnęłam z kieszeni banknot stu złotowy który wręczyłam Michałowi.
— Nie ma mowy, masz — Matczak oddał mi banknot — Możesz podetrzeć sobie nim tyłek — Zaśmiał się po czym odszedł.
Spojrzałam tylko za nim, w czasie gdy zostałam sama, zaczęłam zdawać sobie sprawę, ile na sali jest par, poczułam się trochę niezręcznie, choć sama nie wiem czym było to spowodowane.
Zdążyłam również zauważyć że dziewczyna siedząca obok przygląda mi się z natarczywością. Wyciągnęłam z kieszeni telefon, na którym zaczęłam przeglądać social media, do momentu aż nie wrócił Matczak.— Jestem — Uśmiechnął się.
— Michał, przesadziłeś — Powiedziałam widząc to co kupił.
— Nie wydaje mi się — Matczak odłożył wszystko po czym usiadł.
— Nie zjemy tego wszystkiego — Spojrzałam na torbę.
— Mów za siebie — Zaśmiał się — Kupiłem ci mirinde, wiem że lubisz — Chłopak podał mi duży kubek. — Sobie wziąłem pepsi, jak chcesz to pij — Matczak odłożył swój napój do uchwytu na kubek.
— Dzięki — Również odłożyłam swój kubek.
— Teraz szama — Chłopak zaczął wyciągać jedzenie — Kurwa czuje się jak blogerka która rozpakowuje jakąś paczkę na swoim vlogu — Uśmiechnął się — Mamy popcorn w karmelu, popcorn solony, nachosy z serem, orzeszki i m&m's, to wcale nie tak dużo.
— Wcale, blogerko — Zaśmiałam się.
— Czemu kurwa światło zgasili? — Zapytał nieco głośniej niż powinien.
— Seans się zaczyna — Odezwała się dziewczyna siedząca obok.
— Oh, jasne, dzięki — Odpowiedział siadając — Zuza, chciałbym cię przytulić ale dzieli nas żarcie.
— Czekaj — Wstałam po czym udałam się na kolana Matczaka.
— Skurczyłaś się? — Zapytał gdy na nim usiadłam.
— Tak — Zaśmiałam się.
— Połóż się bo nic nie widzę — Chłopak objął mnie i pociągnął do tyłu przez co położyłam się na nim.
Film się rozpoczął, jednak nie mogę skupić się na oglądaniu, każdy ruch Matczak odciąga mnie od filmu coraz bardziej.
W czasie oglądania nagle zgasł ekran, przyznam że wystraszyłam się. Na sali zrobiło się ciemno, przez co rozpoczęły się rozmowy.
Nie długo później została ogłoszona chwilowa przerwa techniczna, a światła ponownie zostały włączone.— Idę zapalić, idziesz? — zapytał Michał.
— Nie chce mi się ruszać — Odpowiedziałam.
— Dobra to zaraz wracam — Powiedział, a ja wstałam aby mógł wyjść.
— Dobrze zrozumiałam że idziesz zapalić? — Zapytała blondynka siedząca obok.

CZYTASZ
KAŻDEGO DNIA || MATA
FanfictionNie poznaję Twoich źrenic, mała, coraz węższe są, a kiedyś umiałem poszerzyć je, wtedy umiałaś mi wierzyć, całym sercem pokochałaś mnie Ale musiałem to spieprzyć, jakoś musimy to przeżyć...