Witamy po długiej przerwie!
Czekaliśmy na naszą Agentkę od zadań specjalnych, ale jak się okazuje, kiedy chce potrafi być wytrwał i odporna na zimno...
Dlatego mamy dzisiaj zastępstwo!
Feliks: W sumie to totalnie mi się nie chce, ale dzisiaj jesteśmy u Eli!
Ela: Nie krzycz Feliksie. Proszę.
*Wszyscy siedzą w salonie Węgierki, który jest trochę za mały dla wszystkich*
Operator kamery: Pytaj Feliksie. Muszę jeszcze jechać po twoją siostrę.
Feliks: Zapomnij. Ona sama wróci.
*Spojrzał na swój zegarek, lekko się krzywiąc*
Feliks: Pewnie już wraca do domu.
Operator kamery: Mam taką nadzieję...
Feliks: Dobra.
*Chłopak patrzy na kartkę, którą dostał od Operatora*
Feliks: Jakie jest twoje motto?
Ela: Za czasów Austro-Węgier?
Feliks: Może być.
Ela: Niepodzielne i nierozłączne.
*Feliks się zaśmiał*
Feliks: Totalnie wam nie wyszło.
Ela: Dzięki Feliksie.
*Chłopak patrzy na następne pytanie.*
Feliks: Co znaczą kolory twojej flagi?
Ela: Czerwony to siła, biały wiara, a zielony nadzieja.
Feliks: No i pięknie. Co wynaleźliście?
Ela: Długopis i Kostkę Rubika.
*Patrzy na kartkę, a później na zegarek*
Feliks: Dobra koniec. Idziemy?
Ela: Oczywiście.
*Uśmiechnęła się wstając z Feliksem i ruszając w stronę drzwi*
Operator kamery: Zaraz Zaraz! Gdzie wy idziecie?!
Feliks: Idziemy do Pesztu.
Operator kamery: Czego?
Feliks: Cześć miasta, gdzie się ciagle bawią. Totalnie tam idziemy.
Operator kamery: Was poj....
Na dzisiaj koniec...
Następny odcinek będzie w miarę możliwości!
Czytaj: Jak Felicja łaskawie wróci.
Do następnego!
CZYTASZ
Hetalia [One-shoty]
FanfictionOneshoty z Hetalii. Chyba nie trzeba tłumaczyć ;) Zapraszam do czytania! ;3 #80 W FANFICTION- 4.12.17 ❤️ #58 W FANFICTION- 4.01.18 ❤️