Nyo!Polska| Wracasz do domu

624 59 1
                                    

- Wszystko będzie dobrze.- Ivan klęczał przede mną, trzymając moje pokaleczone dłonie. Próbował przekonać mnie do swoich słów, z marnym jednak skutkiem...

Już nie kryłam łez- przez te kilka lat w domu Rosji nauczyłam się, że lepiej nic nie ukrywać... tutaj wszyscy wiedzieli wszystko- dlatego lepiej było mówić prawdę. To najlepsze rozwiązanie.

Kłamstwo było niewybaczalne... bo przecież rodzina nie powinna niczego przed sobą ukrywać.

-Już przestałam w to wierzyć.- Wyszeptałam wyczerpana całą sytuacją.

Zaraz Ivan miał iść na zebranie jakiś ważnych ludzi- to na nim miała zapaść ostateczna decyzja, co ze mną zrobić. Bałam się... będą chcieli mnie zabić? Pewnie już dawno by to zrobili- nie trzymaliby mnie tak długo w swoim domu. Może każą odesłać do domu?

Czy ja w ogóle mogłam jeszcze nazywać swój kraj domem? Nie wiem co mnie tam czeka... wszystko się pewnie zmieniło.

-Już dawno po wojnie Felicjo.- Ivan złożył delikatny pocałunek na moich dłoniach.- Czas zacząć żyć po staremu.

Wstał, zostawiając mnie samą w gabinecie... nagle poczułam się bardzo samotna, w tym dość małym pokoju.

Usiadłam głębiej w fotelu...

Byłam tutaj- głównie dzięki Ivanowi... to on mnie odnalazł. Gdyby tego nie zrobił, dawno byłabym jedną z wielu poległych- nieznajomą dziewczyną z przestrzeloną czaszką, albo gorzej...

Ta wojna była straszna... nie chcę przeżywać tego po raz kolejny.

Chcę już tylko spokoju- możliwości powrotu do kraju. Tam czeka na mnie dom i rodzina... chyba. Dawno nie słyszałam o moich braciach- podobno zostali zesłani na Sybir. Ale czy to prawda?

Ivan mówił też coś o odbudowywaniu Warszawy...

Nagle drzwi odtworzyły się, a na progu stanął fioletowooki chłopak... wyglądał na zawiedzionego. Dlaczego? Czyżby moje marzenie o powrocie do kraju nie miało prawa się ziścić? Może to dzisiaj zakończy się moje przepełnione bólem porażek życie?

- I co?- Zapytałam przestraszona... spodziewałam się najgorszego. Wszystkiego, ale nie tego.

Ivan spuścił wzrok. Wyczułam smutek w jego głosie, gdy mówił:

-Wracasz do domu...

Hetalia [One-shoty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz