Wydawała się załamana... kolejne powstanie, które się nie powiodło, pozostawiło po sobie kolejną ranę- będzie ona krwawić jeszcze przez długi czas.
Siedziała przygarbiona, jakby bała się mojej relacji na kolejny bunt z jej strony- zresztą, to nie był pierwszy raz. Już wielokrotnie się mi sprzeciwiała- za każdym razem z tym samym skutkiem.
- Znów to zrobiłaś.- Powiedziałem to bardziej do siebie, niż do niej.
Blondynka wzdrygnęła się, mocniej zaokrąglając plecy- było to na wypadek, gdybym chciał ją uderzyć... nie mógłbym tego zrobić- nie jej.
Kolejny bunt wydawał się dla mnie prośbą o wolność- dziewczyna wręcz krzyczała o nią. Wszystko co robiła, było dążeniem do jej odzyskania.
- Musiałam.- Wyszeptała, mocniej naciągając na ramiona płaszcz, który jej dałem.
- Wiem.- Chwyciłem ją za nadgarstek.
Poczułem jak spina wszystkie mięśnie- boi się... czeka na cios, który nie nastąpi. Czyżby dziewczyna zapomniała, że nigdy jej nie uderzę?
- Następnym razem wymyśl lepszy plan.- Poczułem jak jej mięśnie powoli się rozluźniają.
- Nie będzie następnego razu...- Powtarzała to za każdym razem... chyba powoli zaczynała w to wierzyć. Niestety jej ludzie mieli inne plany, a ona musiała iść za ich głosem. Taki już los personifikacji... być tak, gdzie są jej dzieci.
- Ostatnio też to słyszałem.- Nachyliłem się w jej kierunku.- Następnym razem nie chce widzieć cie przestraszonej.
- Oczywiście.- Wyjąkała przyglądając się mojej zaciśniętej na jej nadgarstku dłoni.
- Następnym razem mam cię ujrzeć wolną.- Złożyłem delikatny pocałunek na jej czole.- Rozumiesz?
- Da.- Uśmiechnęła się delikatnie, nadal przyglądając się mojej dłoni.
Po chwili położyła na niej swoją drobną rączkę i uścisnęła ją.
- Tak będzie...
CZYTASZ
Hetalia [One-shoty]
FanficOneshoty z Hetalii. Chyba nie trzeba tłumaczyć ;) Zapraszam do czytania! ;3 #80 W FANFICTION- 4.12.17 ❤️ #58 W FANFICTION- 4.01.18 ❤️