Niemcy|Problem z łatkami

746 64 2
                                    

Austria znów łata moje podziurawione bokserki... Czy jemu naprawdę się nudzi? Nie ma ciekawszych rzeczy do roboty, jak bawienie się w krawca?
Przez niego teraz muszę chodzić w takich bokserkach... gorzej niż jakbym miał żonę.

Wszedłem zdenerwowany do pokoju. Oczywiście na wejściu przywitał mnie śmiech Polki, która przez cały czas czekała na mnie, siedząc na łóżku, wpatrzona w jakiś punkt na suficie. Przeniosła na mnie wzrok, gdy tylko usłyszała jak drzwi się zamykają.

- Panie perfekcyjny, gdzie się podziały twoje idealne bokserki?- Dziewczyna najwidoczniej dobrze się bawiła...

- Zaraz będziesz spać w salonie.- Odparłem podchodząc do niej. Nadal się śmiała...- Nie żartuje.

- No dobrze już dobrze.- Uspokoiła się na chwile, po czym znów wybuchła. No naprawdę?- Ubierz inne.

Tak... większość była w praniu, niektóre już wpadły w łapy Austri, a jeszcze pare zabrał Gilbert. W szafie zostały tylko te z łatami... Dzięki Austrio.

- Posuń się.- Polka zrobiła mi miejsce na łóżku pozwalając się położyć obok niej. Nadal się uśmiechała, gdy ułożyłem się do snu.

- Masz minę jak Gilbert, gdy dowiedział się, że Wielkopolska znów jest moja.- Szturchnęła mnie.

- Polsko, idź spać.- Byłem zmęczony całodniową pracą i opieką nad Włochami. Te dwie rzeczy zmęczyły mnie tak bardzo, że najchętniej poszedłbym spać i nie wstał rano... niestety obowiązki mnie wzywały, a papiery same się nie wypełnią.

- Oj No jak chcesz.- Odparła w końcu, odwracając się do mnie plecami.- Dobranoc Łatko.

Nie zrozumiałem ostatniego jej słowa, ponieważ powiedziała go w swoim ojczystym języku. chyba...
Podejrzewałem jednak co to znaczy...

- Dobranoc...

Dzisiaj króciutko. Zbliża się weekend i raczej nic nie napisze, aż do przyszłego tygodnia.

Hetalia [One-shoty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz