Przerzuciłam się na Lapka! Teraz o wiele lepiej się pisze ;)
-To bezpieczne?- Drobna dziewczyna wtuliła się w moją rękę, bojąc się tego co miało zaraz nastąpić.
Czy to bezpieczne? Raczej wątpię, ale tego jej nie powiem. Nie potrzebnie by się tylko martwiła i jeszcze by się wystraszyła... Tego nie mógłbym znieść. W przeciwieństwie do brata, ona była taka delikatna i bardzo ufna. Gdybym nie znał Sadika Adnana, nigdy nie stwierdziłbym, że są spokrewnieni. Nigdy bym nawet nie powiedział, że mają ze sobą coś wspólnego... a jednak.
- Spokojnie.- Uspokajałem ją swoim zaspanym głosem.- Po prostu wyciągnij rękę.
Dziewczyna posłuchała. Powoli wyciągnęła przed siebie drżącą dłoń.
-Co teraz?- Zapytała lekko wystraszona.
- Po prostu go dotknij.
Jej drobna rączka delikatnie dotknęła włosów jednego z wielu moich kotów... Ten od razu wyczuł, że zwrócił czyjąś uwagę i ma możliwość na chwilę pieszczot. Zaczął głośno mruczeć zadowolony, gdy dziewczyna delikatnie go głaskała.
-Jaki on uroczy!- Dziewczyna wzięła kota na ręce, zadowolona, że ten nie ucieka.
Ja też jestem uroczy... Może muszę zacząć mruczeć i błagać o chwilę uwagi? Pewnie i tak dziewczyna by nie zrozumiała o co mi chodzi... Albo nie chciała rozumieć. Dlatego tak rzadko się widywaliśmy. Chociaż uważam, że to wina Sadika, który nie tolerował mojego uczucia do jego siostry... Kretyn. Nie chciał mnie w rodzinie?
Z drugiej strony jednak sam wolałem nie mieć go w rodzinie. Cały czas łaził w masce, jakby bez niej nie byłby sobą... Przyznam też, że czasem wydawał się straszny. W szczególności gdy wymyślił najazd na Wiedeń. Mówiłem, że to debilny pomysł, ale nie. Wielki Sadik wie lepiej! I jak to się skończyło? Polska mu dupę skopała! A ten kretyn nadal wyczekuje spotkania z nią na corocznym zlocie wszystkich krajów... No idiota. Widzicie co miłość robi z ludźmi?
-Grecjo?- Dziewczynka stała przede mną, patrząc na swoje zakurzone od piasku buty.
-Tak?
-Wszystko dobrze? Wyglądałeś na nieobecnego.- Dziewczyna odłożyła kota delikatnie na ziemię. Zwierzę próbowało znów zwrócić jej uwagę, ale po chwili odszedł zawiedziony.
Byłem nieobecny, to prawda. Czyżby dziewczyna cały czas mi się przyglądała? Ohhh...
-Wszystko w porządku. Dziękuję.- Uśmiechnąłem się leniwie do młodej dziewczyny.
Znowu nie takiej młodej... Była gdzieś w moim wieku. Trochę młodsza. Na pewnie nie miała tyle co ten stary cap Sadik.
-Na pewno?- Dziewczyna podeszła biorąc mnie delikatnie za dłoń.
Jak już mówiłem wiele razy, była drobna. Jej dłoń gubiła się bardzo łatwo w mojej. To było urocze... Dobrze, że Sadik tego nie widzi, bo już byłbym martwy.
-Tak.- Uścisnąłem jej dłoń.
Dziewczyna zarumieniła się, ale nie puściła mnie. To dobrze... Chciałem by ta chwila trwała jak najdłużej.
-Dziękuje Grecjo.- Nagle dziewczyna mnie uścisnęła.
Zaraz zemdleje! Po raz pierwszy od bardzo dawna dziewczyna mnie przytuliła! Oj gdyby Sadik to zobaczył... Pochowajcie mnie razem z kotami na Akropolu, gdyby mnie dopadł.
- To ja dziękuję.- Odwzajemniłem uścisk.
Po raz pierwszy od wielu dni byłem tak rozbudzony, jakbym wypił energetyka z kawą! Moje serce biło chyba z dwieście uderzeń na sekundę... Dziewczyna był o wiele lepsza od kawy. I to jeszcze ta...
Napisałam! Jest dobrze! Robię teraz opowiadania na zapas... Jakieś propozycje? Mam cały weekend, a pomysły się powoli kończą :'(
Na pewno będzie "Poznaj kraje" z Grecją.
CZYTASZ
Hetalia [One-shoty]
FanfictionOneshoty z Hetalii. Chyba nie trzeba tłumaczyć ;) Zapraszam do czytania! ;3 #80 W FANFICTION- 4.12.17 ❤️ #58 W FANFICTION- 4.01.18 ❤️