2!p Polska| Nie lubię zbędnego gadania...

578 70 7
                                    

Jest taki przewidywalny...

- Zabrałeś mnie do siebie tylko po to, by mnie wykorzystać?- Moje pytanie zbiło go z tropu.

Victor przerwał na chwilę przygryzanie delikatnej skóry na mojej szyi... czułem się dziwnie. Może dlatego, że o wiele wyższy ode mnie facet przygniatał mnie do ściany? Na dodatek próbując pożreć moją szyje!

To brzmi jak jakiś słaby horror o wampirach...

- Znów chcesz przez to przechodzić?

Nie lubię gdy mi ktoś odpowiada pytaniem na pytanie, a w szczególności gdy robi to Rosja... wie, że mnie to irytuje, dlatego specjalnie doprowadza mnie tym do szału. Może go to bawi? Nie chce nawet pytać- i tak by mi nie odpowiedział.

- Nie.- Odparłem krótko.

- Wiedziałem, że nie lubisz zbędnego gadania.- Na twarzy mojego napastnika pojawił się delikatny uśmiech... mówiłem już, że gdy Victor się uśmiecha to wyglada strasznie? Jakby chciał cię właśnie w tym momencie rozebrać i rzucić na łóżko? Nie? To teraz mówię.

- Może czasem warto pogadać?

To pytanie wybiło go z rytmu- bardziej niż to wcześniejsze.

Odsunął się ode mnie i wolnym krokiem podszedł do łóżka. Usiadł na krawędzi, przyglądając się mi... jego czerwone oczy mnie przerażały. Widziałem w nich pożądanie i złość, a to bardzo złe połączenie. Za chwilę mogą się stać dwie rzeczy: albo mnie zgwałci tu i teraz, albo zabije. Obie opcje są złe!

- W takim razie rozmawiajmy.- Rozłożył ręce, czekając na mój kolejny ruch.

Dopiero teraz zorientowałem się, że tak naprawdę to nie mam o czym z nim rozmawiać... wiem, że muszę być teraz ostrożny. Jedno złe słowo, źle wybrany temat i jestem w dupie.

Gdy Victor się wkurzy, wywali mnie z pokoju i będę skazany na samotność, albo powrót na konferencje- która pewnie przeistoczyła się w popijawę z elementami o zabarwieniu seksualnym. Jestem tego pewny!

Przecież prawie każda z będących tu personifikacji jest zboczona- w szczególności Niemcy... pewnie już dawno leży najebany w pokoju Włoch. Nie chcę nawet myśleć co z nim robi, ten pojebany makaroniarz.

- Wiesz co? Masz rację.- Podszedłem do Rosjanina, dając mu jasny sygnał, że możemy zaczynać „to co sam przerwałem".- Nie lubię zbędnego gadania...

Hetalia [One-shoty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz