Ukraina|Wolność

482 53 6
                                    

-Jak według ciebie wyglada wolność?- Blada rączka sięgnęła do mojego szalika, poprawiając go, by zakrywał całą szyje przed zimnem.

- Jak wielkie pole pełne słoneczników.- Wyszeptałem, przyglądając się jak starsza Katia marszy nos.- Bez wojen, konfliktów i tego całego syfu, który oferuje nam świat.

Starsza siostra uśmiechnęła się lekko, jak miała w zwyczaju...

Siedzieliśmy w salonie, przed kominkiem. Jak w prawie każdą niedziele... to była już taka nasza mała tradycja.

To zawsze przy cieple ogniska rozmawialiśmy na najbardziej nurtujące nas tematy... zaczynajac od przyczyn wojny, kończąc na wolności.

- Ja wyobrażam sobie wolność, jak...- Siostra przymknęła oczy.- Jak chodzę ulicami Lwowa, przyglądając się szczęśliwym ludziom, którzy w nim mieszkają.

Zamknąłem oczy... wiedziałem, że boli ją fakt, że zabrano jej piękną stolice.

Musiało boleć jeszcze bardziej, kiedy okazało się, że zrobił to jej bliski znajomy- Feliks... ten chłopak ledwo odzyskał niepodległość i już próbuje odzyskiwać ziemię. Zabawne.

Prędzej czy później i tak wszystko straci... kraje, które próbują posiąść więcej niż mogą, szybko znikają z map- a on już raz to zrobił. Na 123 lata słuch po nim zaginął... teoretycznie.

- Odzyskamy Lwów.- Pogłaskałem starszą siostrę po ramieniu, pozwalając jej wtulić się we mnie.- Nie bój się.

- Nie boję się.- Wyszeptała przez łzy.- Na razie...

Hetalia [One-shoty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz