Węgry| Musisz go ocalić

1.7K 134 5
                                    

Od godziny Austria siedział z Prusakiem i Rosjaninem w swoim gabinecie. Wiedziałam jaki jest główny temat rozmowy...
Rozbiory Polski.
Mojego Feliksa. Chłopaka, którego polubił prawie każdy, a jego energia była zaraźliwa.
Mojej Felicji, która była jak młodsza siostra. Piękna Polka, która zawsze się śmiała, że dopóki Polska jest piękna, ona też będzie.
Drzwi otworzyły się...
Na korytarz wyszedł Ivan z jakimś dokumentem w dłoni. Spojrzał na mnie, wywołując przy tym dreszcz, i odszedł korytarzem do wyjścia.
Po chwili drzwi znowu się otworzyły.
Z pokoju wyszedł Gilbert, uśmiechnięty z dokumentem w dłoni. Spojrzał na mnie, a jego uśmiech zniknął z twarzy.
- Witaj Węgry.- Wydukał i odszedł w te samą stronę co Ivan.
Weszłam do gabinetu Rodericha. Nie pukałam... ja nie musiałam.
- Rozbiory będą.- Powitał mnie na wstępie, jakby chciał od razu mnie zasmucić.- Nic nie możemy zrobić.
Możemy...
- Weź pod władze Austrii tyle ziem ile zdołasz. Pozwól Polaką żyć i nie zmuszaj ich do niczego.- Chwyciłam go za dłoń.
Nie byliśmy jednością, ale on słuchał mnie. Miałam na niego duży wpływ i właśnie miałam zamiar to wykorzystać.
- Elżbieto...
- Proszę!- Po moich policzkach zaczęły płynąc łzy. Powoli spływały i skapywały na jego dłoń.- Nie możesz ich zostawić na pastwę Rosji i Prus!
Otarł moje łzy. Bardzo delikatnie.
- Zrobię wszystko, by im pomóc.
- Musisz go ocalić! To znaczy ich... Polaków.- Spojrzał na mnie. Wiedziałam, że on już wszystko wie.
- Feliks będzie co dwadzieścia lat u Rosji i Prus, na zmianę z Felicją. Nic nie mogłem zrobić. Przykro mi.
Boże... Będą u dwóch najgorszych państw, a ja nie mogę nic zrobić! Jestem tylko słabymi Węgrami...
- Ocal chociaż te ziemie i ich mieszkańców przed Rosją i Prusami.
- Tak zrobię. Pierwszy rozbiór jest za miesiąc.- Pokazał na mapę, która wisiała na ścianie. Była cała popisana.- Niebieski to ja. Te ziemie będą moje.
- Dziękuję.
Wiedziałam, że Roderich zabierając ziemie Polskie razem z mieszkańcami pomoże im. W jakimś małym stopniu... Nie będą musieli się bać, że zginą kiedy użyją swojego narodowego języka. Będą bezpieczni w jakimś sensie.
Miałam taką nadzieje, że on tez będzie.
Musiał przeżyć... dla mnie.

Jest i PolskaxWęgry. Za niedługo jakiś LietPol, by każdy był zadowolony ;)
Może napisze też coś o Francji i Kanadzie, oraz UsUk? Pożyjemy, zobaczymy :)

Hetalia [One-shoty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz