Polska|Radość...

525 61 7
                                    

Radość... 

Łąka pełna różnokolorowych kwiatów z których moja siostra wraz z Węgrami zaplatają wianki... To miejsce- wspomnienie, które zawsze było przy mnie- wywoływało u mnie uśmiech. Nie ważne w jakiej bym był sytuacji.

Wystarczy przypomnieć sobie uśmiech na twarzy mojej siostry i przyjaciółki...

Gniew...

Widok wysokiego blondyna, który śmieje mi się w twarz... Zagarniającego moje ziemię, tak jak jego starszy brat kilka lat wcześniej. 

Ten błysk w jego oczach, gdy informuje mnie o zabójstwie mojej rodziny... ta jego chora satysfakcja, kiedy zadaje mi kolejne ciosy- uśmiech, gdy zauważa moje rany.

Litość...

Odrzucenie naładowanej broni.

Miałem możliwość zabicia jednego z moich oprawców. Zemszczenia się za wszystkie krzywdy jakie mi wyrządził- jednak tego nie zrobiłem.

Po prostu odszedłem...

Kpina...

Rosjanin, który wyśmiewa moje porażki...

Pewność i kpina w jego głosie, gdy przypomina mi najgorsze dla mnie czasy. Uważa się za kogoś lepszego- przecież w przeciwieństwie do mnie, on nigdy nie zniknął z mapy.

Ład...

Okres w życiu, kiedy wszystko się dobrze układało...

Kraj był wolny- bezpieczny. Rozwijał się... 

To czasy, kiedy przechadzałem się po spokojnych ulicach Krakowa, przyglądając się ludziom, którzy nie mieli pojęcia o tym co nadejdzie. 

Chaos...

Pogrążenie się w licznych wojnach... Myśl o ludziach, którzy bez broni walczą u twojego boku. Którzy zrobiliby wszystko, by odzyskać to co utracili. Nie ważne jakim kosztem... 

To ludzie uciekający przed bombami spadającymi z nieba na ich ukochane miasto... 

To chwila wahania- czy znów odzyskam spokój w kraju? 

Wierność...

Obietnica dana Anglii i Francję...

Orły spadające z nieba. Krew przelana pod Monte Cassino... Tysiące ofiar- tych, którzy pozostali wierni danemu komuś słowu.

Zdrada...

Czekanie na pomoc ze strony Aliantów, kiedy mordowano nas jak muchy... 

Wiele godzin modlitw. Miliony próśb ludzi stawiającym czoło wrogowi. 

Nadzieje na pojawienie się wojsk tych, którzy stanęli by po naszej stronie. Wspierali nas w walce...

Pomimo to sojusznicy się od nas odwrócili...


Krótkie info.

Ostatnio wattpad mnie zawodzi (wielu osobom nie dochodzą powiadomienia), dlatego zdecydowałam się was inaczej informować o nowych rozdziałach. 

Oto mój snapchat: 

Jeśli ktoś chce być na bieżąco, to serdecznie zapraszam <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jeśli ktoś chce być na bieżąco, to serdecznie zapraszam <3

Hetalia [One-shoty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz