Hiszpania|Dobranoc, Roma

451 57 4
                                    

Na specjalne życzenie @Satansoo_Biacz <3 Czekam na pierścionek i Wersal! 


Lovino znów rozłożył się na prawie całym łóżku, spychając mnie ku krawędzi- gdzie czekał mnie bolesny upadek na ziemię. Okropny Włoch... Żeby nie spaść i się nie potłuc przy okazji, objąłem delikatnie chłopaka. 

 -Co robisz idioto?- Spiął się leżący obok mnie Włoch. 

 -Próbuje nie spaść na ziemię.- Wyjaśniłem zgodnie z prawdą.  

Włoch odsunął się, robiąc mi więcej miejsca na małym łóżku... Ewidentnie nie chciał wchodzić ze mną w jakąkolwiek interakcje- a szkoda. 

Leżeliśmy przez chwilę w ciszy... nie mogłem spać- nie wiem czy to przez obecność Lovino, który oddychał spokojnie obok mnie, a może spowodowane było to spaniem do późnych godzin popołudniowych? 

Pomimo, że Włoch ustąpił mi trochę miejsca na łóżku, ja znów go objąłem... Był tak przyjemnie ciepły!

Chłopak spiął się, ale nic nie powiedział. Żadnego "Zostaw mnie idioto", czy czegoś w tym stylu... po prostu leżał udając, że śpi.

- Jak byłeś mniejszy, to zajmowałeś o wiele mniej miejsca.- Stwierdziłem, przesuwając nosem po jego wystającym kręgosłupie. Nie zważałem na dreszcz, który przebiegł po jego ciele.

 -Jak byłeś młodszy, to byłeś bardziej znośny.- Odgryzł się, a ja mimowolnie się uśmiechnąłem.   

Jego próby dogryzienia mi były naprawdę urocze- zawsze mnie bawiły. Był taki kochany kiedy się denerwował- zresztą nadal jest.

-Jesteś ciepły.- Stwierdziłem, dając mu możliwość na wyśmianie mojej opinii. Wiem, jestem okropny...

-Czy aby to stwierdzić musisz mnie obmacywać?- Zapytał, nadal nie odtrącając mnie... to dobry znak, chyba. Lovino był bardziej nieprzewidywalny niż morze. 

-Nie obmacuje.- Uśmiechnąłem się, obejmując go mocniej.- Dopiero mogę zacząć to robić.

Nie widziałem jego twarzy, ale mogłem przysiąc, że przewrócił oczami. 

-Idź spać.

Czekałem, aż chłopak mnie odtrąci po tych słowach- jak zawsze robił- ale nic takiego się nie stało... jakaś nowość. Czyżby Lovino otworzył się, w jakimś małym stopniu, na moje uczucia? Przestał je odrzucać? 

- Dobranoc, Roma.- Wyszeptałem, szczęśliwy z małego kroczku, który zbliżył mnie do młodszego chłopaka. 

Tak to mógłbym zasypiać codziennie...

Hetalia [One-shoty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz