-Wiesz, że rozumiemy lepiej świat dzięki ludziom, których spotkaliśmy na swej drodze?- Pytanie zawisło między nami, powodując, że pomimo bycia na otwartej przestrzeni zacząłem się dusić.
Kiedyś musiało dojść do tej rozmowy... a teraz jest ku temu najlepsza okazja.
-Do czego zmierzasz Toris?- Feliks uspokoił się, wyczuwając zmianę w moim zachowaniu.
Bywa nadpobudliwy, czasami nawet denerwujący, ale gdy tylko zauważy, że sytuacja staje się napięta- uspokaja się. Zaczyna się zachowywać jakby miał do czynienia z dzikim zwierzęciem. Jest po prostu ostrożny... jakby od tego zależało jego życie.
- Dzięki tobie odkryłem co znaczy szczęście.- Wyjaśniłem.
Polak pokazał mi, że czasem warto się uśmiechnąć... nawet jeśli jesteś w okropnej sytuacji- zawsze muszą być w niej jakieś ukryte pozytywy. Udowodnił mi, że w każdej chwili możesz znaleźć to małe światełko, które da ci nadzieję na lepsze jutro.
Feliks już na zawsze pozostawił ślad na moim- jak mi się dotychczas wydawało- skamieniałym serduszku. Zrobił rysę, której się już nigdy nie pozbędę- nawet nie będę próbował.
To dzięki niemu przeżyłem w domu Rosji... Myśl o małej personifikacji z wielkim sercem i jeszcze większą wolą walki, tak bardzo skrzywdzonej przez los, wywoływał uśmiech na mojej twarzy.
Wiedziałem, że dopóki świat słyszy o Polsce i jej ludziach- Feliks nadal gdzieś tam żyje i robi wszystko, by uwolnić się z pętli wrogów. Nie chciałem być gorszy... dlatego codziennie błagałem by w końcu wojna się skończyła. Bym przeżył kolejny dzień- bo z każdym kolejnym dniem, przybliżałem się do ponownego spotkania Feliksa.
Doskonale wiem, że Polak ma swój rozdział w moje historii... nie ważne jak to się skończy. Nawet jeśli mielibyśmy się już nie spotkać, to jego cząstka żyje we mnie. To dzięki niej mam siłę żyć.
Dzięki niemu zmienił się mój mały świat... to on go naprawił- w dniu którym się spotkaliśmy. Dodał kolorów do wiecznej szarości. Spowodował, że znów zawitała do niego radość.
Patrząc teraz na opanowanego Polaka, bałem się jak zareaguje... czy on widział to inaczej? Czy byłem dla niego tylko zwykłą personifikacją kraju z którym miał wspólną historię? Może ja nie zostawiłem mu cząstki siebie...
-Dzięki tobie Toris zrozumiałem czym jest miłość...
LietPol leci Satansoo_Biacz ! Dziękuję za okładki <3
*Nie było jeszcze tej dwójki w takim wydaniu 😎
CZYTASZ
Hetalia [One-shoty]
FanfictionOneshoty z Hetalii. Chyba nie trzeba tłumaczyć ;) Zapraszam do czytania! ;3 #80 W FANFICTION- 4.12.17 ❤️ #58 W FANFICTION- 4.01.18 ❤️