Dziękuje @AgataMisiorek za wspaniały pomysł <3
Dom był dziwnie pusty- nawet dźwięk deszczu, który uderzał w dach nie wypełniał go.
Łzy stały się czymś normalnym- już ich nie ukrywałem. Przecież i tak nikt ich nie widzi... jestem sam w za dużym dla siebie domu.
Droga, którą szedłem - z tobą przy boku, bracie- zmieniła się... już nie ma cię na niej. Odszedłeś jednym z wielu rozgałęzień, a ja chodź próbowałem zrobić wszystko byś pozostał na głównej dróżce- nie dałem rady. Teraz zostałem sam...
Są dni, kiedy udaję, że wszystko jest dobrze- potrafię się nawet uśmiechać... takiego mnie widzisz na konferencjach krajów, prawda? Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, że to jest maska, która znika gdy wracam do pustych ścian- gdzie kiedyś rozbrzmiewał twój śmiech.
Widzę cię i już wiem, że odszedłeś na zawsze- stałeś się samodzielnym krajem... przecież zawsze ci powtarzałem, że będziesz kiedyś "wielki i niepokonany".
Nie wiedziałem, że nadejdzie to tak szybko...
Miałem ci jeszcze wiele do powiedzenia, mimo to milczałem- po prostu patrzyłem jak odchodzisz...i właśnie to bolało najbardziej. Widok ciebie, który staje się "kimś"- bez mojej pomocy.
Już nigdy się nie dowiem, jak mogła się potoczyć nasza historia... a ty nie dowiesz się, jak mocno walczyłem o twoją miłość i szacunek, bracie.
Wiesz, coraz trudniej jest mi udawać- za każdym razem jak cię widzę, wracają wspomnienia. Jak mam żyć z nimi? Normalne czynności zaczynają być trudne do zrobienia w pojedynkę... Ten ból mnie wyniszcza od środka.
Gdybym tylko mógł wyjawić wszystko co chciałem ci wtedy powiedzieć- może ból byłby bardziej znośny.
Proszę daj mi te szansę Japonio...
CZYTASZ
Hetalia [One-shoty]
FanfictionOneshoty z Hetalii. Chyba nie trzeba tłumaczyć ;) Zapraszam do czytania! ;3 #80 W FANFICTION- 4.12.17 ❤️ #58 W FANFICTION- 4.01.18 ❤️