DAMIAN:
Bar w najgorszej dzielnicy zostawiłem na końcu, licząc że uda mi się go ominąć.
Nie bałem się, po prostu nie chciałem tracić więcej czasu na potyczki i wyciskanie prawdy z tych ludzi, bo oni na pewno nie będą chcieli gadać.
Niestety w żadnym z pozostałych barów, które zamierzałem odwiedzić, nikt tego dnia nie widział blondyna.
Byłem więc zmuszony jechać do ostatniego.
Jeśli tam nikt nic nie będzie wiedział, będę musiał odwiedzić wszystkie bary i miejsca gdzie się pije, a jeśli to nie pomoże, zmienić taktykę, a na to wszystko nie było po prostu czasu.
Ciekawiło mnie tylko że wszyscy Ci ludzie woleli siedzieć w barach i pić alkohol, zamiast spędzać czas z rodziną.
Pomyślałem o moich dziewczynach.
Córki spędzają Święta bez taty i mamy. Było mi naprawdę bardzo przykro z tego powodu.
I choć wszyscy zapewniali mnie że to co stało się Raven nie było moją winą, ja znałem prawdę.
Kruk to mój pomocnik. Moja dziewczyna, więc wina też moja.
Zajechałem pod "Bar Teddy'ego" i wysiadłem z wozu.
Nie tracąc czasu wszedłem do środka, a gdy tylko to zrobiłem, jedenastu mężczyzn w środku i barman ucichło, patrząc się na mnie wrogo.
W tej części Gotham niezbyt lubiano superbohaterów.
Nikt do końca nie wiedział czym jest to spowodowane. Może kiedyś zawiedliśmy kogoś, kto puścił o nas plotki w miasto, a może po prostu lubili załatwiać sprawy na własną rękę.Tak, zajechało cytatem podobnym do tego z Batman: Under the Red Hood
CZYTASZ
|DAMIRAE| 4 Jesteś moim Kryptonitem...
RomanceOpis Związek naszej pary ma się dobrze, mimo to Damian nie potrafi się przemóc i ponownie oświadczyć swojej dziewczynie. Para ma jednak większe problemy na głowie. Zarówno od strony Emisariuszy Trigona jak i Bane'a, który jest odpowiedzialny za pow...