V 138-Noc nie przejmowania się niczym.

18 3 3
                                    

DAMIAN:
Przeczesaliśmy miasto, ale nie było śladu po Jokerze i Dusty'ym.
Zrezygnowani wróciliśmy do rezydencji i przebraliśmy się w pidżamy i położyliśmy do łóżka.
Raven obróciła się plecami do mnie, by zasnąć.
Ja z kolei się jej przyglądałem, co chyba wyczuła, bo odezwała się.
-Nie możesz spać?
-Nie śpisz jeszcze?-Zdziwiłem się.
Azaratka obróciła się twarzą w moją stronę i uśmiechnęła.
-Czuję na sobie Twój wzrok.
-Wybacz...-Zmieszałem się.
Tym razem to ja chciałem się obrócić tyłem, ale gotka mi nie pozwoliła.
Posłałem jej pytające spojrzenie.
-Może masz ochotę..?
-A Ty?-Uniosłem brwi.
-Inaczej bym nie pytała.
Usiadła na mnie i mnie pocałowała, co oddałem.
W końcu gdy się oderwała, zapytałem:
-Nie sądzisz że uprawianie seksu podczas gdy po mieście biega dwójka psychopatów jest... na miejscu?
-Chcę przeżyć choć jedną noc nie przejmując się niczym. Dawno tego nie miałam.
Pogładziłem dziewczynę po udzie, a ta zdjęła koszulkę nocną.
Widząc jej nagle piersi, stanął mi, co pół demon poczuł i zarumienił się.
Położyła się obok mnie i tym razem to ja się rozebrałem.
Szybko założyłem prezerwatywę i przystąpiłem do działania.
Roth jęczała cicho, a ja dyszałem.
Trzymaliśmy się za ręce, raz na jakiś czas całując.
Po godzinie zszedłem z narzeczonej i opadłem na łóżko.
Rachel okryła mnie kołdrą i przysunęła bliżej mnie, całując w policzek, przez co się zarumieniłem.
-Jesteś niezwykły.-Powiedziała, patrząc na mnie.
-Ty zrobiłaś w życiu dużo więcej dobrego niż ja.-Odparłem, również na nią patrząc.
-Doprawdy?-Uniosła brew.
-Chcesz przykładów? Dobra. Przykład pierwszy. Urodziłaś Mel i Lee. Przykład drugi, ocaliłaś mi życie.
-Ty moje również.
-Przykład trzeci...
-Damian.-Roth parsknęła.
-Mogę tak całą noc.-Wyszczerzyłem się.
Kruk uśmiechnął się i mnie pocałował.
-Dobranoc.-Życzyła i ułożyła się do snu.




Ah ten Damian-lizus ^^ ❤

|DAMIRAE| 4 Jesteś moim Kryptonitem...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz