Jay: (A jej co?? Powiedziałem coś nie tak??? Zaraz pobiegnę po swojego konia...tylko chwile odpocznę) *kuca ze zmęczenia*
Seliel: *chodzi po plaży*
Cole: *dalej tańczy*
Nya: *biega po polach*
Jay: *patrzy na Cola* A ty co?
Cole: Chyba...Seliel mnie już lubi *tańczy*
Jay: Chyba? *głupi uśmieszek* Wyglądasz jakbyś wiedział to na pewno...
Cole: Cichaj...zajmij się swoją dziewczyną
Jay: *pośpiesznie wstaje i zaczyna biec w stronę swojej stadniny ,gdy jest na miejscu wsiada na swojego konia i pędzi w miejsce gdzie ostatnio widział Nye*
Nya: *leży w trawie na polanie*
Cole: *idzie do pokoju*
Jay: (Jest! Hmmm....iść czy dać jej chwilę? Postoję jeszcze z 30 sekund i pójdę do niej) *po chwili idzie w kierunku ukochanej i siada koło niej i patrzy jej w oczy* Co się stało?
Seliel: *kieszenie pełne przez muszle i zaczyna iść w stronę domu*
Nya: Nic się nie stało *siada, nogi ma przyciśnięte do klatki piersiowej*
Jay: Mi możesz powiedzieć...
Nya: Ale naprawdę nic się nie stało
Jay: Jeżeli nie chcesz to nie mów... *całuje ją* Ale ja zawsze będę cie wspierał... *przytula Nye*
Nya: Jestem zawieszona na jazdę konną *wtula się*
Jay: Jak to? Dlaczego??
Seliel: *jest już w domu*
Nya: No...lekarze po części mi nie zabronili, ale to nie zmienia faktu, że nie mogę. Moja wina, że te tabletki...*zakrywa usta dłonią*
Cole: *jest u siebie i słucha muzyki na słuchawkach*
Jay: JAKIE TABLETKI??? Co żeś zrobiła???
Nya: Ja...nic....widać witaminy były przeterminowane
Jay: Co jakie witaminy??? Nya dlaczego to zrobiłaś???
Nya: Normalne witaminy...no wiesz, na odporność itp.
Jay: Nya ale dlaczego to zrobiłaś??? Czuję ,że to niebyły witaminy...
Nya: Ostatnio Aza nie była w formie....nie wierzysz mi?
Jay: Wierzę... *wtula ją do siebie i całuje w czoło*
Nya: Dziękuję...
Jay: A masz ochotę iść dziś na...potrójną randkę? *spytał nie pewnie*
Nya: A mam *uśmiecha się*
Jay: To dobrze... *odwzajemnia uśmiech*
Nya:*Aza się czegoś przestraszyła i uciekła* Kurde...
Jay: *wstaje i pomaga wstać Nyi* To się przejdziemy *uśmiecha się lekko*
Nya: Musimy się pośpieszyć....zaraz będzie padać
Jay: *spogląda na chmury* Racja...
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...