Rozdział 35

167 28 26
                                    

Seliel: *włącza radio po czym siada na łóżku obok Harley*

Anne: Mówiłam ,że na ciebie leci..

Harley: Masz ładny pokój...

Nya: Czekaj...żeby to zrobić musiał tu wejść...

Seliel: Też mi się podoba...a powiesz mi jak było z tym bransoletkę ? *Patrzy na rękę Harley*

Anne: To chyba logiczne...

Harley: *patrzy na bransoletkę* Tak się poznaliśmy...na koncercie krwawiącego serca. To był znajomy mojej koleżanki brata...a potem to była chemia *uśmiechnęła się* Lecz potem dostał szansę na poważnej uczelni, wyjechał. Przez najbliższe miesiące rozmawialiśmy, a potem kontakt się urwał...

Nya: (Jeszcze tego mi brakowało...) Dajcie mi 5 min...*wchodzi do łazienki*

Seliel: Smutna historia...

Anne: Ja tam bym się cieszyła...

Harley: A jaka jest historia tego kryształu...*patrzy na naszyjnik*

Nya: *po chwili wychodzi* To co? Idziemy...dzisiaj uczymy się tańczyć, tak?

Seliel: To jest jedna z dwóch części...znalazłam ten kryształ z swoim chłopakiem w jaskini...później w coś przywalił i o wszystkim zapomniał... *mówiąc lekko się śmiała*

Monica: Raczej...

Anne: Co ci się nie podoba w Ericu? *Pyta z zdziwieniem Nye*

Harley: Nie chciałaś przy nim zostać i pomóc? *patrzy na koleżankę*

Nya: Nie to, że mi się nie podoba....ja już mam chłopaka *idzie powoli w stronę drzwi*

Seliel: *chwile się zastanawia* Chciałam ,żeby był szczęśliwy...bez ze mnie...bo jak czegoś dotknę to wszystko zaczyna się psuć...

Anne: Ale on jest daleko...

Monica: Co ty gadasz?! *patrzy na Anne*

Anne: Jeden skok w bok przecież nic nie znaczy...

Monica: Głupia jesteś...

Nya: Dziewczyny nie kłóćcie się...chodźcie, bo się spóźnimy...

Harley: Zapewne przesadzasz, ale nie wnikam...*rozgląda się po pokoju i widzi zdjęcie z jakąś dziewczyną*

Anne: Dobra już idę... *idą na zajęcia*

Seliel: Teraz się tak zastanawiam...głupia byłam...

Harley: On pewnie na ciebie czeka...kto to jest? *pokazuje na zdjęcie* Jeśli mogę wiedzieć...

Nya: *są na lekcji tańca*

Seliel: Moja najlepsza przyjaciółka...Nya...znaczy była najlepsza przyjaciółka...

Anne: Poznaj go... *mówi cicho do Nyi*

Harley: Była?

Nya: To ty do niego idź...

Seliel: Straciłyśmy kontakt...w sumie jak ja z każdym...

Anne: On chce ciebie...

Harley: Przykro mi...

Nya: Cicho bądź...jak mówiłam, ja już kogoś mam...(nie mam pojęcia o co jej chodzi..)

Ninjago...Nieodwracalny Bieg ZdarzeńWhere stories live. Discover now