Seliel: *pod uniwersytetem* (No...jaki nowoczesny budynek..) *po chwili widzi Morro siedzącego na ławce przed budynkiem* Siema...
Morro: Tak się zastanawiam...co ty chcesz...po co ty tu przyszłaś... *patrzy podejrzanie z uśmiechem*
Seliel: *siada obok* Mówiłam na kontrolę przyszłam... *śmieje się*...co nie można przyjść do przyjaciela na uniwersytet? *mówi z uśmiechem*
Morro: Można...lubisz smak truskawki?
Seliel: A skąd te pytanie?
Morro: Znajomego z uniwerku wysłałem do Maka po shaki...
Seliel: A co jeżeli bym nie lubiła smaku truskawki?
Morro: Wypiłbym twojego shake... *zaśmiał się*
Seliel: Eh...dobrze wiedzieć... *uśmiechnęła się ,a jedną ręką zasłoniła twarz* (Cholerne słońce)
Morro: Widzę ,że wróciłaś do żywych...
Seliel: W jakimś sensie...no właśnie...masz ochotę na imprezę?
Cody: Już jestem... *uśmiechnął się trzymając trzy shaki w dłoni*
Morro: Coś długo ci zeszło... *wziął swojego shaka*
Cody: A weź...straszne kolejki... *spogląda na różowowłosą*
Morro: A tak w ogóle...Seliel Cody...Cody Seliel... *zaczął pić zimny napój*
Seliel: Siema...
Cody: *podaje dziewczynie shaka* Hej... *siada obok Morro*
Luke: *siedzi w sali koło Harley* Będzie dobrze...
Cole: (Muszę obczaić gościa od farb)
Seliel: *pije shaka* To jak? *patrzy na Morro*
Morro: Przyjaciołom się nie odmawia... *spojrzał na Seliel*
Seliel: *Uśmiechnęła się* Dobra...ja spadam...
Morro: Cichaj...dopij shaka... *pije zimny napój*
Cody: *lekko się zaśmiał*
Seliel: *pije szybciej ,ale przez to boli ją głowa* O cholera...jakie to zimne... *patrzy na shaka i trzyma się za głowę*
Morro i Cody: *śmieją się*
Cole: (Uuu...będzie zabawa na całego) *powstrzymuje się od uśmiechu*
Luke: (Nie miałaś kiedy...)
Nya: (Wypić...z jeden wypije...jeden)
Seliel: Dobra...ja spadam...do zobaczenia wieczorem... *patrzy na chłopaków*
Morro: Czyli kontrola zakończona? *śmieje się*
Seliel: Przekupiłeś mnie tym shakem... *zaśmiała się*...cześć *idzie w stronę swojego nowego mieszkania* (Mogę znowu normalnie funkcjonować...)
-Wieczorem-
Seliel: *czeka na Nye przed domem ,gdzie jest impreza*
Nya: *widzi Seliel* No hej...(sporawy ten dom)
Seliel: Hejka... *uśmiecha się*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...