Cole: Jeszcze raz zacznij...a dostaniesz mocniej
Nya: Seliel....a pamiętasz swojego ex? *teraz ona dostaje poduszką*
Seliel: Cichaj!!!
Jay: Myślałem ,że Cole jest twoim pierwszym chłopakiem... *posłał głupi uśmieszek Seliel*
Seliel: My z Colem...nie jesteśmy jeszcze parą... *posłała poduszkę w Jaya* (Jeszcze...znaczy ,że jeszcze nic mi takiego nie zaproponował)
Cole: Walka na poduszki *zaczyna we wszystkich rzucać*
Seliel: Ej to nie sprawiedliwe!! Ty jesteś silniejszy! *posłała mordercze spojrzenie do Cola*
Nya: Nie umiesz się bawić *rzuca w Seliel, a ona ma całe włosy w piórach*
Seliel: Jak ja ci pokaże!!! Będę całą noc wyjmować te głupie pióra! *rzuciła w nią poduszką i następnie się schowała zza łóżkiem Cola*
Nya: Tak chcesz się bawić...dobra *bierze wszystkie poduszki i nawala w Seliel*
Seliel: Dziękuje za arsenał *puszcza oko perskie do Nyi i następnie rzuca po kolei w jej stronę*
Cole: *powoli się wycofuje*
Nya: A ty gdzie się wybierasz? *rzuca w Cola*
Cole: Nie ma tak łatwo *rzuca w Seliel*
Seliel: *spojrzenie mordercy* Pożałujesz tego... *zaczęła rzucać w Cola wszystkimi poduszkami i zaraz zaczęła się śmiać...po chwili Cole miał swoje majtki na głowie* Ciekawe rzeczy trzymasz pod łóżkiem... *mówiła tarzając się ze śmiechu*
Cole: Żebyś wiedziała *śmieje się*
Jay: Lepiej się schowaj ,bo zaraz Seliel nie takie rzeczy znajdzie pod jego łóżkiem... *śmieje się do Nyi*
Nya: *robi wielkie oczy i chowa się za komodą*
Seliel: Nieeee...ja tego nie dotknę... *odsuwa się od łóżka Cola*
Nya: *zaczyna się śmiać i nagle coś sobie przypomina* Zapomniałam!
Seliel: O czym? *pyta z zaskoczeniem Nye*
Nya: Miałam się spotkać z...*przerywa* z kimś. Widzimy się jutro *wybiega z pokoju*
Seliel: A co ze mną? *krzyczy do Nyi ,ale ona tego nie słyszy*
Cole: Jakoś się dogadamy *chytrze się uśmiecha*
Seliel: No właśnie się tego boję... *odwzajemnia uśmiech*
Cole: *zaczyna się śmiać* Ej...patrzcie kto tam jest *pokazuje na okno*
Seliel i Jay: *podchodzą i widzą Lloyda i Nye, którzy się kłócą*
Seliel: A oni co? Tylko ja mogę wydzierać się na Lloyda...
Jay: Ciekawe o co się kłócą...
Nya i Lloyd: * coraz bardziej na siebie warczą*
Seliel: Może ja do nich pójdę... *nie wie co robić*
Cole: Lepiej nie...*po cichu otwiera okno*
Seliel i Jay: *nasłuchują*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...