Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń

Rozdział 33

Jay: To ona? Oj zmieniła się... *patrzy na Cola* 

Cole: No, widać...nie nosi okularów tylko soczewki...(wreszcie zapomniał o tym całym Ericku) 

Jay: No... *dzwonek na lekcje*  

-Po lekcjach-

Cole: Pamiętasz, że jutro klasówka z polaka? *pyta Jaya*

Jay: *idą na trening* Serio? A ty od kiedy się uczysz? 

Cole: Hm...zaczynam myśleć o przyszłości *wzrusza ramionami* 

Jay: Takie mocne słowa od ciebie... *patrzy z zdziwieniem na przyjaciela* 

Cole: No wiesz...w końcu nie długo matura, a potem praca...itp. 

Jay: W sumie racja... *wchodzą na sale gimnastyczną* 

Lloyd: Wreszcie...ile można na was czekać

Cole: Nieskończoność...*śmieje się*

Jay: *biegną na boisko*

-Następnego dnia-

Jay: *wstaje i szykuje się do szkoły*

Seliel: *gotowa siedzi w kuchni i pije cappuccino*

Ethan: *Kątem oka patrzy na Seliel* Wiesz jak dojść do szkoły?

Seliel: Jasne... *patrzy na kuzyna*

Ethan: To dobrze...

Seliel: *bierze plecak i wychodzi z domu*

Harley: *siedzi na murku przed szkołą czytając książkę*

Cole: *idzie do szkoły w słuchawkach* (wreszcie piątek...)

Jay: *wychodzi do szkoły*

Seliel: *idzie z kapturem na głowie...pod szkołą widzi Harley i siada obok niej na murku* Hej!

Harley: *podnosi wzrok* O hej *uśmiecha się* W której klasie jesteś? 

Seliel: 2D ,a ty?

Jay: *wchodzi do szkoły*      

Harley: Fart...ja też

Cole: *czeka pod klasą*

Seliel: Gdzie mamy pierwszą lekcje i co mamy?

Jay: *idzie do Cola* Hej

Harley: A właśnie... *daje jej plan lekcji i kluczyk do szafki* Pierwsza chemia sala nr.13...

Cole: O hej...

Seliel: Dzięki...mój ulubiony przedmiot *ucieszyła się* A ty z kimś siedzisz?

Jay: *siada koło czarno włosego* Nie zły wycisk był wczoraj na treningu... *patrzy na Cola*

Harley: *wzdycha* sama...jak na każdej lekcji *mówi obojętnie*

Cole: Szczera prawda...trochę mnie kostka boli przez to...

Seliel: No to teraz masz z kim siedzieć... *uśmiecha się* Idziemy do szkoły?

Jay: Masz szczęście, że tylko kostka...ja to mam takie zakwasy...