Rozdział 29

199 22 1
                                    

Seliel: Chwilową...czyli kiedy mu przejdzie?? *patrzy na pielęgniarkę*

Jay: *siedzi przed gabinetem pielęgniarki *

Pielęgniarka: Nie można dokładnie tego określić...można jedynie czekać i pokazywać różne zdjęcia czy wspomnienia... 

Seliel: Rozumiem... (Chciałam ,żeby zapomniał to zapomniał...nie oto mi chodziło Boże...no cóż trzeba się cieszyć tym co się ma...nie mam zamiaru pokazywać mu jakiś głupich zdjęć...niech dalej nie pamięta...) Czy mogłabym zostać z nim sam na sam? *pyta się pielęgniarki

Jay: (Siedzę tu z jakieś 15 minut i nic...) 

Pielęgniarka: Oczywiście...*wychodzi i widzi Jay'a* Jeszcze chwilę proszę poczekać...

Cole: *rozgląda się po pokoju*

Seliel: *łapie go za dłoń po czym kładzie tam jego kryształ ,zamyka dłoń Cola ,wstaje i całuje go w czoło po czym wychodzi z pokoju pielęgniarki*

Jay: *Gdy tylko widzi Seliel podbiega do niej* I co?

Seliel: Nic nie pamięta...i nic się nie da z tym zrobić...

Jay: Tak mi przykro...

Seliel: Możesz wejść...

Jay: *wchodzi do gabinetu*

Seliel: *Siada przed gabinetem i myśli co dalej*

Cole: *otwiera dłoń i widzi kryształ

Jay: Jak się czujesz? *patrzy na przyjaciela*

Seliel: *siedząc kątem oka zobaczyła jakąś postać*

Cole: Trochę boli mnie głowa...ale tak to chyba nic

Sasha: Czas na nas... *mówi do Seliel*

Jay: Co ty masz w dłoni? *Patrzy na dłoń Cola*

Seliel: A co ty tutaj robisz? *patrzy na kuzynkę*

Cole: Jakiś kryształ...*pokazuje znajomemu*

Sasha: Przecież dzwoniłaś do mnie 4 dni temu...zapomniałaś?

Jay: Ładny...skąd go masz?

Seliel: Wyleciało mi z głowy... *wstaje i patrzy na kuzynkę* Wezmę tylko torby i mogę jechać...

Sasha: Czekam w aucie...

Cole: Ta dziewczyna mi go dała...

Seliel: *w pokoju bierze torby i idzie do auta*

Jay: Co?? Jaka dziewczyna?? Masz na myśli Seliel?? *Patrzy zdezorientowany na przyjaciela*

Cole: No taka z różowymi włosami...

Nya: Seliel!? A ty co robisz!?

Seliel: *patrzy na kuzynkę* Daj mi chwilkę... *idzie do Nyi* Wyjeżdżam... *mówi spokojnie

Nya: Jak, że wyjeżdżasz? 

Seliel: No wyjeżdżam...tak jak każdy...nie wiem czy wiesz ,ale jest koniec wakacji...

Jay: Czyli Seliel...

Nya: Ale tak bez pożegnania...

Cole: Niby jej nie znam, a czuję na odwrót...

Ninjago...Nieodwracalny Bieg ZdarzeńWhere stories live. Discover now