Seliel: Chwilową...czyli kiedy mu przejdzie?? *patrzy na pielęgniarkę*
Jay: *siedzi przed gabinetem pielęgniarki *
Pielęgniarka: Nie można dokładnie tego określić...można jedynie czekać i pokazywać różne zdjęcia czy wspomnienia...
Seliel: Rozumiem... (Chciałam ,żeby zapomniał to zapomniał...nie oto mi chodziło Boże...no cóż trzeba się cieszyć tym co się ma...nie mam zamiaru pokazywać mu jakiś głupich zdjęć...niech dalej nie pamięta...) Czy mogłabym zostać z nim sam na sam? *pyta się pielęgniarki*
Jay: (Siedzę tu z jakieś 15 minut i nic...)
Pielęgniarka: Oczywiście...*wychodzi i widzi Jay'a* Jeszcze chwilę proszę poczekać...
Cole: *rozgląda się po pokoju*
Seliel: *łapie go za dłoń po czym kładzie tam jego kryształ ,zamyka dłoń Cola ,wstaje i całuje go w czoło po czym wychodzi z pokoju pielęgniarki*
Jay: *Gdy tylko widzi Seliel podbiega do niej* I co?
Seliel: Nic nie pamięta...i nic się nie da z tym zrobić...
Jay: Tak mi przykro...
Seliel: Możesz wejść...
Jay: *wchodzi do gabinetu*
Seliel: *Siada przed gabinetem i myśli co dalej*
Cole: *otwiera dłoń i widzi kryształ*
Jay: Jak się czujesz? *patrzy na przyjaciela*
Seliel: *siedząc kątem oka zobaczyła jakąś postać*
Cole: Trochę boli mnie głowa...ale tak to chyba nic
Sasha: Czas na nas... *mówi do Seliel*
Jay: Co ty masz w dłoni? *Patrzy na dłoń Cola*
Seliel: A co ty tutaj robisz? *patrzy na kuzynkę*
Cole: Jakiś kryształ...*pokazuje znajomemu*
Sasha: Przecież dzwoniłaś do mnie 4 dni temu...zapomniałaś?
Jay: Ładny...skąd go masz?
Seliel: Wyleciało mi z głowy... *wstaje i patrzy na kuzynkę* Wezmę tylko torby i mogę jechać...
Sasha: Czekam w aucie...
Cole: Ta dziewczyna mi go dała...
Seliel: *w pokoju bierze torby i idzie do auta*
Jay: Co?? Jaka dziewczyna?? Masz na myśli Seliel?? *Patrzy zdezorientowany na przyjaciela*
Cole: No taka z różowymi włosami...
Nya: Seliel!? A ty co robisz!?
Seliel: *patrzy na kuzynkę* Daj mi chwilkę... *idzie do Nyi* Wyjeżdżam... *mówi spokojnie*
Nya: Jak, że wyjeżdżasz?
Seliel: No wyjeżdżam...tak jak każdy...nie wiem czy wiesz ,ale jest koniec wakacji...
Jay: Czyli Seliel...
Nya: Ale tak bez pożegnania...
Cole: Niby jej nie znam, a czuję na odwrót...
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...