Nya: Jedne z piękniejszych krajobrazów zimą *uśmiecha się*
Jay: *zaczynają iść w stronę parku*
Ronin: *wyrywa jej kluczyki ,otwiera auto i wchodzi do środka ,rzuca torbę na tylnie siedzenia i widzi Seliel na przednim siedzeniu* Będziesz tego żałowała... *patrzy na dziewczynę*
Seliel: A obrabiasz bank czy coś?
Ronin: Nie
Seliel: A więc w czym problem? *patrzy na bruneta*
Nya: *idzie lekko zamyślona* (W razie czego mam prawnika w rodzinie...ale ona też ma. Ja się wtrącać nie mam zamiaru...niech radzi sobie sama)
Jay: *Widzi zamyślenie Nyi* Nie martw się... *uśmiecha się*
Ronin: *machną ręką i odpalił samochód*
Seliel: *włącza telefon i patrzy się w ekran* (Może przeżyje ten dzień...) *uśmiecha się sama do siebie*
Nya: Niech radzi sobie sama...jeśli ma choć trochę oleju w głowie to...sam wiesz
Jay: Ona nie ma takiego czegoś... *śmieje się*
Nya: Jej już naprawdę odwala...
Jay: *śmieje się* Zakochała się... (Nie w tym gościu co powinna..)
Nya: Na to wygląda...
Jay: Miłość jest ślepa... *wchodzą do parku*
Nya: Zastanawia mnie jedno...jeśli policja by ich razem złapała, to Seliel też by była winna...chyba...
Jay: Nie wiem....nie znam się na prawie... *widzi mostek*
Nya: Hm...pogadam z moim krewnym
Jay: Jak uważasz... *wchodzą na mostek*
Nya: *rozgląda po jeziorze*
Jay: Nawet takie widoki nie dorównują twojej urodzie.... *uśmiecha się*
Seliel: A gdzie jedziemy? *patrzy na bruneta ,a sama jest owinięta kocem*
Ronin: Jeszcze lekko 2 godziny jazdy... *patrzy kątem oka na różowowłosą*
Seliel: *ziewa* Ok...
Nya: *uśmiecha się* Oj no weź...
Jay: No co...w sumie masz rację...twojej urody nie da się porównać do niczego... *uśmiecha się i patrzy w błękitne oczy ukochanej*
Seliel: Nie powiedziałeś w jakim celu tam jedziemy... *patrzy na Ronina*
Ronin: W interesach...
Seliel: To żeś powiedział... *patrzy na drogę*
Ronin: Jak będziemy na miejscu to nic nie mów i siedź w aucie... *patrzy na dziewczynę*
Seliel: Da się zrobić...
Nya: Weź...bo zrobię się czerwona *śmieje się*
Jay: Taką cię kocham... uśmiechniętą i radosną.... *całuje dziewczynę*
Seliel: *śpi*
Ronin: *kątem oka ciągle patrzy na dziewczynę* (Z różowym jej do twarzy...)
Nya: *odwzajemnia i uśmiecha się*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...