Nya: (Czuję się podle....)
Cole: *siedzi pod klasą*
Jay: *siada obok Cola* Cześć... *mówi poważnie*
Seliel: (Nie mogę...) *wstała i wyszła incognito z mieszkania*
Cole: *lekko zamarł* Hej...
Jay: *wyciągnął podręcznik i zaczął się uczyć*
Cole: (Chyba jeszcze nigdy tak się nie bałem...) *przegląda telefon*
Jay: *nie zwraca uwagi co dzieje się wokół niego* (Ferie będą za tydzień...i się nie cieszę...w sumie mam to gdzieś...)
Seliel: *wchodzi na podwórko i otwiera tylnie drzwi ,po czym po cichu wchodzi do środka*
Cole: *patrzy zdjęcia z telefonu i uśmiecha się lekko do siebie*
Jay: *spojrzał na sekundę na Cola po czym wrócił do nauki*
*dzwonek*
Cole: *siada do ławki* (Hm, Jay zachowuje się coraz dziwniej...zaczynam się go bać)
Jay: *siada w ławce i udaje ,że słucha nauczyciela*
Seliel: (Dobra...mam już wszystko...) *wychodzi po cichu z pokoju i zaczyna iść w stronę tylnich drzwi*
Ethan: Seliel?
Seliel: *lekko spanikowana odwraca się i widzi kuzyna*
Ethan: *podbiega do niej i ją przytula* Myślałem ,że...że....
Seliel: Przecież żyje.... *uśmiechnęła się*
Cole: (Pokłócił się z Nyą czy co? Zazwyczaj się tak zachowywał...chwila, chwila...przecież oni nie mogli się pokłócić...) *gapi się na książkę*
Jay: *ogląda dyskretnie swoje rysunki*
Ethan: Ale gdzie byłaś co się z tobą działo?
Seliel: Długa historia...
Ethan: *spogląda na torbę* Czyli nie masz zamiaru zostać?
Seliel: Wybacz ,ale tak będzie lepiej...
???: Kochanie ,gdzie jesteś? *Powiedziała delikatnie*
Ethan: Musisz kogoś poznać... *uśmiechną się ,po chwili do pokoju weszła jakaś kobieta*...Seliel to jest Emily...
Emily: Hej... *uśmiechnęła się do różowowłosej*
Seliel: *pierwsze na co zwróciła uwagę, to lekko zarysowany brzuch dziewczyny* Ethan czy ty będziesz...
Ethan: Tak... *uśmiechną się*
Seliel: *uśmiechnęła się do chłopaka* Gratuluję... (Wpadki roku...ale nie chcę psuć mu humoru...)
-Koniec lekcji-
Cole: (Hm....a jeśli Jay....nie, to głupie. To Jay...to tylko Jay)
Nya: *Idzie do domu* (Może kiedyś mi przebaczy...może)
Jay: *wolnym krokiem idzie do domu* (Sam nie wiem co mam myśleć...Nya robi co chce...nie ma zamiaru odpuścić....ja też nie odpuszczę...będę robił to co mi się podoba...)
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...