Edward: Zły dzień?
Nya: *odwraca głowę w kierunku głosu* Żebyś wiedział...
Edward: Nie smuć się...wszystko się jakoś ułoży *uśmiecha się*
Nya: *lekko się uśmiecha* Może...
-Następnego dnia-
Jay: *pisze SMSa do Nyi* Jestem chory ,nie czekaj na mnie
Seliel: *wychodzi z mieszkania ,ale słyszy skomlenie psa ,więc po niego wraca i idzie na zewnątrz* (Ciekawe czy ten pojeb wytrzeźwiał...) *idzie w stronę mieszkania Morro*
Nya: *odczytuje SMSa i wychodzi z domu*
Harley: *siedzi na murku i patrzy na ,,rysunek"* (Policja już od kilku tygodni ma co robić...a to..szkoda gadać)
Seliel: *wchodzi do mieszkania czarnowłosego* (Chyba jeszcze nie wstał...) *spuściła psa i poszła do sypialni budzić*
Seliel: Wstawaj...
Morro: Po co? *powiedział nawet nie otwierając oczu*
Seliel: Jak to po co...dziś masz wykłady...
Morro: *wziął poduszkę i zakrył sobie głowę* Dziś nie idę...
Seliel: *poszła do łazienki ,nalała wody do miski ,po czym wróciła do sypialni i wylała zawartość miski na przyjaciela*
Morro: *otworzył oczy i wkurwiony spojrzał na dziewczynę* Pojebało cię?!?
Seliel: Wypad na studia... (Kurwa...czuje się jak jego matka...)
Morro: Daj mi święty spokój... *ziewną*
Seliel: Mam iść po więcej wody? Hm? *założyła ręce*
Morro: *zły wstał i zaczął się ogarniać*
Seliel: (Z nim to jak z dzieckiem...) *kręci głową ,po czym wychodzi z sypialni i czeka na czarnowłosego przy drzwiach*
Morro: *po 10 minutach podszedł do dziewczyny*
Seliel: *wyszli z mieszkania* Czemu tak się upiłeś?
Morro: Bo mogę...
Seliel: Eh....
Nya: *siada koło Harley*
Harley: Też mi się podoba *uśmiecha się*
Nya: Tia...to jest niesamowite *uśmiecha się*
Seliel: Dziś też masz zamiar się nachlać? *spojrzała na zielonookiego*
Morro: A bo co?
Seliel: *śmieje się* Nie wiem co mam zrobić z twoją bronią...
Morro: Zajebałaś mi moje bronie?!
Seliel: Byłeś taki....nie trzeźwy...że wolałam je zabrać...dla twojego bezpieczeństwa...
Morro: Dziś po nie przyjdę... *patrzy zły na dziewczynę*
Seliel: No i gites... *są pod uniwersytetem* Dobra...do dzisiaj...
Morro: Dziś o 17 u ciebie... *odszedł*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Novela JuvenilWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...