Seliel: Ja się pytam dlaczego ty jeszcze nie jesteś sławna? *Patrzy z uśmiechem na czarnowłosą*
Harley: Hm...chyba to nie dla mnie *zaśmiała się*
Seliel: No chyba cię pojebało... *patrzy na Harley*
Harley: Niby dlaczego...to szczera prawda
Seliel: Ta...ty skończysz z magią ,a ja skończę imprezować... *mówi z sarkazmem* ...to jest nie możliwe... *śmieje się*
Harley: Wszystko jest możliwe *śmieje się* A teraz tak na serio...sława nie jest mi pisana
Seliel: Nie przejmuj się...najwyraźniej sława nie jest gotowa ,aby ciebie przyjąć... *puszcza oko do przyjaciółki*
Harley: *zaśmiała się* Ta...wmawiaj tak sobie
Seliel: Ja sobie nie wmawiam...to jest prawda... *uśmiecha się*
Harley: Uznajmy, że tak będzie...*śmieje się*
Seliel: Ja wiem ,że kiedyś będziesz sławna... *uśmiecha się*
Harley: Pożyjemy zobaczymy *odwzajemnia uśmiech*
Seliel: Tylko dożyć trzeba... *śmieje się*
Harley: Damy radę...*uśmiecha się*
Seliel: Czekaj co dziś jest? (Zawsze mylą mi się dni tygodnia...dziś czwartek...nie...jebany alkohol...zaraz mnie oświeci..)
Harley: *śmieje się* Czwartek...
Seliel: *spogląda na zegarek* Nie...już od 3 godzin jest piątek... *śmieje się*
Harley: No tak...a ja muszę się już zbierać...
Seliel: Weź przestań... *śmieje się*...noc jeszcze młoda...
Harley: Czyli jutro znaczy dzisiaj olewam szkołę...*zaśmiała się*
Seliel: Mój boże jaka ty zła się zrobiłaś... *zaczęła się śmiać*
Harley: Żebyś wiedziała...żebyś wiedziała...
Seliel: Czyli imprezujemy do rana? *uśmiechnęła się szeroko*
Harley: Na to wygląda...*uśmiecha się*
Seliel: *wstała i zaczęła przeszukiwać szafki* Ciekawe co oni jeszcze mają... (Jeżeli mieli Martini...to wszystkiego mogę się już spodziewać...)
Harley: Wszystko i nic *śmieje się*
Seliel: No...nie spodziewałam się... *patrzy z uśmiechem na szafkę ,po chwili wyjmuje dużą butelkę wypełnioną alkoholem* ...czyżby to był bimber? *otworzyła i powąchała i się skrzywiła* Mocne... *śmieje się*
Harley: *facepalm*
Seliel: *śmieje się ,po czym nalewa trochę do kieliszka i wypija, po czym się zaczyna kasłać* Na prawdę mocne... *śmieje się i nadal kaszle*
Harley: Masz ty pomysły jak i problemy...*śmieje się*
Seliel: Taka mądra to spróbuj... *śmieje się i przysuwa jej butelkę*
Harley: Yy...no dobra *wypiła trochę* No...mocne
Seliel: *śmieje się* A ciebie co nie skrzywiło? *Uśmiecha się i spogląda na butelkę*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...