-21:00 przed barem DarkNight-
Seliel: *czeka na przyjaciółkę, nagle gwizdnęła* No...do top model się wybierasz? *uśmiecha się*
Nya: Pff...taka osoba jak ja, weź nie żartuj *śmieje się*
Seliel: No taka osoba jak ty... *uśmiecha się i wchodzą do baru*
Nya: Masz ty wyobraźnie...(Jeden plus...nie jesteśmy ściśnięte jak sardynki)
Seliel: *siadają przy barze* Będziesz coś piła?
Nya: *kręci głową* Wiesz, że tego nie lubię...
Seliel: Jak se chcesz...poproszę sok pomarańczowy... *powiedziała do barmana*
Barman: Już się robi...
Seliel: (Słyszałam ,że zerwała z Jayem...trzeba ją jakoś pocieszyć...) *patrzy na Nye i się uśmiecha* Wyrwiemy kogoś? *żartuje*
Nya: *zaśmiała się* To ty idź...ja z chęcią popatrzę
Seliel: Nie ma tak...obie albo żadna... *uśmiecha się* (Oczywiście ja nie mam zamiaru odzywać się do żadnego faceta...)
Nya: No to...posiedzimy sobie *uśmiecha się* jak na razie mam dość chłopaków...(Moje serce jest rozerwane i tyle...pieprzyć wszystko i wszystkich)
Seliel: Skąd ja to znam...
Barman: Proszę... *podaje dziewczynie napój* Pierwszy raz w barze?
Seliel: A co? *spogląda na dziewczyny*
Barman: Nigdy was tu nie widziałem.... *przygląda się czarnowłosej polerując szklankę*
Nya: Jak się chodzi tu i tam *uśmiecha się*
Barman: *Odwzajemnia uśmiech*
Seliel: *pije sok* (Romans w powietrzu wyczuwam...powiadam...a więc misją moją mistrzem Yodą jest zostanie...) *śmieje się pod nosem*
Nya: Co robisz jutro Seliel? *zwraca się do przyjaciółki*
Seliel: A sama nie wiem..zazwyczaj leczyłam kaca...a teraz nie mam co leczyć... *śmieje się*
Nya: Więc...masz ochotę się ze mną powłóczyć? Bo.....robotę mam dopiero pojutrze...
Seliel: Oooo lepiej nie...nie wiem czy pamiętasz ,ale na pecha przynoszę...
Nya: Ale...ja chcę się tylko z tobą powłóczyć *śmieje się*
Seliel: Jeżeli nie boisz się ,że zginiesz to z chęcią.... *śmieje się*
Nya: Błagam cię, otarłam się o śmierć już tyle razy *machnęła ręką* Przeżyje *zaśmiała się*
Seliel: Tylko pytanie gdzie i o której...
Nya: Jutro...przy fontannie w parku Butterly...o 15?
Seliel: Może być... *kątem oka widzi znajomą postać* (Czy to...Lan? Hm...chyba śpi...) *uśmiecha się chytrze*
Nya: Już ja znam ten twój uśmieszek...co ci przyszło do głowy?
Seliel: Zobaczysz... *uśmiecha się, wstaje i idzie w stronę śpiącego Lan'a* (Drugiej takiej okazji nie będzie...) *po cichu podchodzi do bruneta ,po czym delikatnie ściąga mu opaskę z głowy* (Błagam nie obudź się..,błagam...) *ma w ręku opaskę* (Tak!) *wraca do przyjaciółki*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...