Rozdział 152

56 10 1
                                    

-Reszta gangu obstawia wyjścia i nikt już nie wejdzie-

Likier: *wchodzi do gabinetu właściciela i celuje do niego* Witam, mam nadzieję, że nie przeszkadzam

?: Kim jesteście?!

Ash: Stul pysk...wiesz po co tu jesteśmy

?: *próbuje znaleźć guzik pod biurkiem*

Nya: *przystawia mu lufę do głowy* Nie radzę, albo dzieci zostaną bez ojca

?: *podnosi ręce w akcie poddania*

-15 minut później-

Ash: Gadaj!

?: Ale jeśli powiem gdzie jest główny zawór np. pod pomieszczeniem...mówię tylko teoretycznie, to wtedy znajdziecie sejf który jest podzielony na inne, nie licząc laserów i innych pułapek...*uśmiecha się*

Liker: Nie no nie wytrzymam...*chce nacisnąć spust, ale Ash go powstrzymuje*

Ash: Nie teraz...mów, albo...

-Kolejne 15 minut później-

?: Więc, jeśli znajdziecie...

Liker: Zamknij się wreszcie! *mówi wkurzony*

Nya: *przewraca oczami*

Ash: Nie wyciągniemy z niego nic...

Liker: *przez przypadek pistolet wystrzela i trafia zarządcę w głowę*

?: *pada martwy*

Nya: *robi wielkie oczy i cofa się*

Ash: Co ty zrobiłeś!?

Liker: Ale to nie ja! *włączył się alarm* Kurwa...to co, widzimy się pojutrze we Francji

Ash i Nya: *kiwają głowami* Cała grupka ucieka, każdy w inną stronę

Nya: (To się nam fartnęło)

Seliel: Chcesz iść ze mną na imprezę...no jeszcze będzie moja przyjaciółka...

Morro: Głupie pytanie... *uśmiecha się*

Seliel: W sumie... *śmieje się*

Nya: (Do Francji....czemu do Francji!? Będę musiała wziąć jebany słownik...extra) *idzie do domu* (Gorzej być nie może....)

Morro: A tak przy okazji jak już mam papier... *idzie do pokoju i klika coś na maszynie*

Seliel: Co tam drukujesz? *Uśmiecha się*

Morro: Daj jej 3 minuty... *uśmiecha się i patrzy na maszynę*

Nya: *wchodzi do domu i trzaska drzwiami*

Kai: *siedzi na kanapie* Nie udało się? *wziął łyk herbaty*

Nya: Weź nic nie mów...*siada na kanapie i wali poduszką w głowę*

Seliel: *spogląda na zegarek* Kurwa!! *Wstaje i zbiera rzeczy*

Morro: Co?

Seliel: Trening... *wybiega z mieszkania*

Kai: Huczy o tym telewizja, szybko poszło *śmieje się*

Ninjago...Nieodwracalny Bieg ZdarzeńWhere stories live. Discover now