Jay: Do Czech...na 4 dni... *uśmiecha się*
Seliel: Hej... *mówi z uśmiechem*
Nya: No w sumie...czemu nie
Lloyd: Widzę, że żyjesz... *mówi z uśmiechem*
Jay: Wiedziałem ,że się zgodzisz...powiesz dziewczynom? Fajnie było by gdybyśmy pojechali całą paczką...
Seliel: Chyba tylko ty się cieszysz... *śmieje się ,choć ciągle czuje czyjś wzrok na sobie*
Nya: Raczej tak...ja je znajdę w tym tłumie *śmieje się*
Lloyd: Nie sądzę...
Jay: Nie lada zadanie... *śmieje się*
Seliel: Kto niby...lepiej opowiadaj co tam u ciebie... *uśmiecha się*
Nya: Żebyś wiedział...
Lloyd: Eeee...norma (Lepiej nic nie mówić...)
*Dzwonek*
Jay: No to do zobaczenia... *idzie do klasy*
Seliel: No...ja spadam... *uśmiecha się ,po czym idzie do klasy*
Nya: *idzie do klasy*
Harley: *siedzi w ławce* (Przynajmniej udawaj, że wszystko gra...)
-Po lekcjach-
Jay: *czeka na Nye przed szkołą*
Seliel: *wolnym krokiem idzie ku drzwiom głównym szkoły* (Dziś piąteczek...coś pięknego...)
Nya: *wychodzi ze szkoły*
Harley: *wychodzi ze szkoły i widząc Lloyda idzie szybciej w stronę bramy*
Lloyd: *idzie powoli do wyjścia ze szkoły*
Jay: *widzi zachowanie Lloyda i Harley* (Po prostu jak dzieci...) *patrzy na Nye* (Hm...dziś piątek...ktoś na pewno robi jakąś imprezę...ciekawe czy Nya chciała by się przejść...) Hej skarbie...idziemy?
Seliel: (No to czeka mnie spacerek...czemu on musi mieszkać na drugim końcu miasta...) *zakłada słuchawki i idzie przed siebie*
Lloyd: (A mogłem zacząć od nienawiści...) *idzie do domu*
Nya: Idziemy...(Harley i Lloyd para idealna...no jak oni mogli się pokłócić!?)
Jay: *idą w stronę domu rodzeństwa patrzy na Nye* Nie martw się... *uśmiecha się*
Nya: Ja wiem, że się pogodzą...ale o co mogli się pokłócić, przecież idealnie do siebie pasują
Jay: Nie mam zielonego pojęcia...może później pogadaj z Harley...
Nya: Dziewczyna + poważny problem z chłopakiem = bomba atomowa...ale może ona jest inna
Jay: Miejmy taką nadzieję...może masz ochotę oderwać się od życia? *patrzy na ukochaną*
Nya: W jakim sensie?
Jay: Nie daleko ktoś robi dziś imprezę... *Uśmiecha się* (Ale jej do niczego nie zmuszam...)
Nya: *patrzy zdziwiona na chłopaka*
Jay: Jeżeli nie chcesz...to mów...
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...