Monica: A tak przyszłam...
Nya: Wchodź...*otwiera drzwi szerzej*
Monica: *wchodzi do pokoju i siada na łóżku*
Nya: A więc....jak tam ty i ten chłopak z kawiarni?
Monica: Nawet nie pytaj...
Nya: Aż tak źle?
Monica: Chyba go zwolnili przez mnie....
Nya: Niby za co?
Monica: Gadaliśmy z jakieś pół godziny...a on zapomniał o klientach
Nya: *siada obok niej* Jest zły na ciebie?
Monica: Nie wiem....
Nya: To warto go zapytać...
Monica: Ale jak...przecież nawet nie mam do niego numeru telefonu
Nya: Ale ja mam *uśmiecha się głupio*
Monica: Że co?! Z jakiej paki?!
Nya: Tajemnica..a teraz dzwoń *podaje jej numer tel.*
Monica: *kręci głową ,że nie*
Nya: Booo?
Monica: A jak on zareaguje?! Przecież przez mnie wyleciał z roboty...
Nya: A skąd wiesz, jeśli nie spróbujesz *uśmiecha się przyjaźnie*
Monica: A ty na pewno była byś wkurzona na kogoś kto załatwił ci zwolnienie z pracy
Nya: Nie jestem pewna...
Monica: No jeszcze powiedz ,że byś się cieszyła... *mówi lekko załamana*
Nya: Raczej była bym zadowolona, że dostałam lepszą *uśmiecha się*
Monica: Co masz na myśli?
Nya: Wiem z pewnego źródła, że dostał pracę, gdzie indziej *puszcza oczko*
Monica: Ale i tak nie odważę się zadzwonić...
Nya: *patrzy -.-* Ups...już wykręciłam numer *podaje jej telefon, który puszcza sygnał*
Monica: *Patrzy na Nye spanikowana*
???: Mówi Zack, słucham...
Monica: *trzęsie się jej ręka ,ale przykłada telefon do ucha* Hej...mówi Monica... *mówi nie pewnie*
Zack: Hej Monica...*mówi radośnie*
Monica: To...masz ochotę się dziś spotkać... *sama nie wierzy co przez chwilą powiedziała*
Zack: Jasne...to 18:30? Bo wtedy kończę pracę
Monica: Ok...a gdzie? *serce jej bije jak szalone*
Zack: Przed restauracją LeoAndro
Monica: To jesteśmy umówieni..
Zack: Do później *rozłącza się*
Monica: *podaje Nyi telefon po czym rzuca się na łóżko. Wzdycha*
Nya: Rzeczywiście jest na ciebie bardzo zły...*śmieje się*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...