Seliel: *wyrywa jej papierosa i rzuca na podłogę* A spróbuj tylko ,a powiem Kai'owi...i do tego mam świadków... *patrzy na Ronina i Morro*
Ronin: (Zapowiada się ciekawie...) *uśmiecha się sam do siebie*
Nya: Bo ty myślisz, że ja już nie paliłam...pff...
Seliel: No to ja sobie porozmawiam z Kaiem... *grozi Nyi*...Nya ty nie możesz się stoczyć... *patrzyła błagalnym wzrokiem na przyjaciółkę*
Nya: Ja paliłam tylko raz...i to z jednej z najgorszych chwil mojego życia, a potem mi przeszło *mówi obojętnie i wzrusza ramionami*
Seliel: Ty masz najgorsze chwile? *patrzy lekko rozbawiona na Nye*...a poza tym nic cię nie usprawiedliwia...
Nya: Żebyś wiedziała...jak chcesz możesz mu powiedzieć i tak to nie zrobi większej różnicy *mówi obojętnie*
Seliel: A powiem... *mówi wkurzona na Nye po czym patrzy się na Morro ,który śpi* (Coś on nie odporny na alkohol...) *z uśmiechem spojrzała na Ronina* On tak zawsze?
Ronin: Niestety... *patrzy rozbawiony na przyjaciela*
Nya: *patrzy na zegar* Dobra, ja się zbieram *zeskakuje z blatu*
Seliel: Trafisz do domu? *patrzy na Nye*
Nya: Bardziej martwiła bym się o ciebie *śmieje się* Nara...*wychodzi*
Seliel: Cześć... *po czym wstaje i podchodzi do szafki ,wyciąga 2 flaszki wódki ,po czym jedną rzuca brunetowi*
Ronin: Ty jesteś pewna? *patrzy na różowowłosą*
Seliel: Jak nigdy dotąd... *oparła się koło Ronina* No to zdrowie Morro... *uśmiechnęła się*
Ronin: *przybili flaszki i zaczęli pić*
-Poniedziałek-
Jay: *czeka na Nye przed jej domem i przy okazji rzuca śnieżkami w co popadnie*
Seliel: *szczęśliwa idzie do szkoły*
Nya: *wychodzi zadowolona z domu* (Czas wcielić plan w życie...)
?:*podrzuca kartkę Amy* (Spotkajmy się dziś po lekcjach w parku Batterley...Morro)
?: *podrzuca kartkę Morro z tą samą treścią tylko z podpisem Amy*
Amy: (Skąd on wie do jakiej klasy chodzę....skąd on wie do jakiej szkoły chodzę?? )
Morro: (Hmm...już nie może wytrzymać bez mnie...)
Jay: Hej skarbie... *uśmiecha się do Nyi*
Seliel: *omija pechowe miejsce przed szkołą i wchodzi do szkoły*
Nya: Hej kotku...no to idziemy
Jay: No to idziemy... *uśmiechnął się i zaczęli iść w stronę szkoły*
Seliel: *Zauważyła Kaia* (No tak...obiecałam coś Nyi...) Hej...
Kai: No hej *uśmiecha się do Seliel*
Seliel: A ty interesujesz się swoją siostrą? *powiedziała trochę za ostro*
Kai: O co ci chodzi?
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...