Gdzie ona jest!

3.3K 243 4
                                    

Przeszukałem cały budynek ale nie było śladu po Lunie. Byłem tak wściekły że miałem ochotę rozerwać na strzępy tych debili. Wyszedłem z budynku a wszyscy nadal stali tam gdzie wcześniej. Podszedłem do innego śmierciożercy i przystawiłem mu różdżkę do gardła
- Czy zabraliście stamtąd dziewczynę blondynka jasno zielona kurtka?! -
- Nie panie. -
- Napewno? Jeśli się dowiem że mnie okłamałeś to zabiję całą twoją rodzinę... -
Śmierciożerca popatrzył na innych a potem na swojego pana.
- Panie ja nie chciałem wybacz mi! -
- GDZIE. ONA. JEST! -
- Zabrał ją Greyback -
Z mojej twarzy odeszły wszystkie kolory. Rzuciłem crucio na śmierciożercę i podszedłem do ojca.
- Wezwij tego pchlarza natychmiast! -
- Harry uspokój się! -
- Jeżeli on ją skrzywdził to nie daruję mu tego! -
Voldemort przyłożył różdżkę do swojego znaku. Chwilę później pojawił się przed nim Fenrir.
- Panie mój -
Jednak zanim zdążył się skłonić szatyn strzelił w niego klątwą. Greyback obrócił się w stronę atakującego. Zobaczył jak w jego stronę leci kolejna klątwa.
- Gdzie jest dziewczyna! -
- Jaka dziewczyna? -
Zielonooki rzucił klątwę łamiącą kości. Wilkołak zawył z bólu.
- Gdzie jest dziewczyna?! -
- Spieprzaj gówniarzu -
- Zła odpowiedź! -
Wilkołak poczuł jak jego mięśnie odrywają się od stawów. Zaczął jeszcze głośniej wyć i skomleć.
- Masz ostatnią szansę inaczej zaraz wszyscy poczują jak pachnie spalona skóra wilkołaka! -
- Jest we wrzeszczącej chacie! -
Szatyn rzucił wilkołakiem o ziemię i pobiegł w kierunku Wrzeszczącej Chaty...

A oto kolejny rozdział! Jak myślicie Harry zdąży uratować Lunę? A może będzie już za późno?

Little ChildOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz