Wściekły mężczyzna kazał wezwać do siebie do rezydencji Severusa i Bellę.
Sam zaś zniknął w kłębie dymu...
Następnego ranka świat czarodziejów obiegła informacja o upadku ministerstwa magii. Była to szokująca informacja. Jednak innych bardziej martwiła śmierć Albusa Dumbledora niż upadek ministerstwa. Tylko Dumbledore stanowił zagrożenie dla Czarnego Pana. A po jego śmierci nie został nikt kto mógł go pokonać. Świat czarodziejów pogrążył się w rozpaczy na myśl o rządach pod ręką Voldemorta. Ministrem magii został Lucjusz Malfoy. A dyrektorem Hogwartu Severus Snape. Dodatkowo w szkole nauczało czterech śmierciożerców. Murów szkoły bronili dementorzy. Prorok codzienny pisał to co chciał Czarny Pan. Gwardia Dumbledora nadal walczyła. Jednak Tom wiedział że to kwestia czasu aż upadnie. Jego myśl i nadal zajmował Harry. Od 2 tygodni był w domu. Nadal był nieufny do Hermiony jednak chętnie rozmawiał z Bellą i Severusem. Severus starał się namówić swojego Pana aby pozwolił Harremu jechać do Hogwartu. Jednak nie jako uczeń. Nauczałby obrony przed czarną magią. Harremu bardzo podobał się ten pomysł, jednak Tom nie był pewny czy jego syn jest już w pełni sił.
- Tom... nie możesz go tu wiecznie trzymać! -
- Wiem Severusie... Myślisz że powinienem go puścić? -
- To będzie najlepszy egzamin jaki możesz mu dać. -
- A więc zgoda... Tylko proszę uważaj na niego... -
- Oczywiście. -Ta dam! O to pierwsza część! Kto chce dzisiaj jeszcze jedną część? Harry nauczycielem... co tu się dzieje?! No nic... zobaczymy co z tego wyniknie.
CZYTASZ
Little Child
FanfictionMój ojciec nauczył mnie nie żałować innych. Miałem w przyszłości zająć jego miejsce. Jednak ja nie nadaje się na tyrana. Chcę w spokoju dożyć swoich dni z miłością swojego życia. Oczywiście nic nigdy nie idzie po naszej myśli...