Zanik...

1.4K 104 13
                                    

Gdy z kobiety został już tylko kawał mięsa , mężczyzna nakazał podrzucić ciało pod wejście ministerstwa magii. Sam udał się do świętego munga na spotkanie z synem...
Tom wylądował przed wejściem i udał się do sali w której leżał jego syn. Przed drzwiami siedziała Hermiona i płakała.
- Co się stało?! -
- Harry... -
- Co z nim? -
- On mnie nie pamięta! -
- Starałaś się z nim porozmawiać? -
- Nie pozwala mi do siebie podejść! -
- Hej Hermiono spokojnie. Ja tam wejdę i postaram się dowiedzieć o co chodzi. -
- Dziękuję Tom -
- Dla dziewczyny mojego syna wszystko. -
Mężczyzna powoli otworzył drzwi. Jego oczom ukazała się twarz Harrego. Cała spuchnięta i pokaleczona. Jego ręce były całe w bandażach. Tom nie widział pleców syna ,  ale mógł widzieć na jego twarzy jak każdy ruch sprawia mu ból.
- Harry... To ja twój tata. -
- Tatuś! Proszę przytul mnie... tu są źli ludzie... chcą mnie skrzywdzić. Chcą zabrać moją duszę! -
- Harry spokojnie póki jesteś ze mną nic ci nie grozi. -
- Nie dasz im zabrać moją duszę? -
- Oczywiście że nie! -
Harry wstał z łóżka i podszedł do ojca. Wtulił swoje ręce w szyję ojca. Tom pomógł synowi wrócić do łóżka.
- Harry mogę zobaczyć twoje plecy? -
Chłopak pokiwał głową. Jego plecy były całe w zeschniętej krwi. A napis wyryty brzmiał ,,Nie będę opowiadać kłamstw" ...

Ta dam! Coś mi się wydaje że to nie koniec wkurwu Toma! A więc czekajcie na kolejny rozdział już jutro! Kocham was 💕🐻

Little ChildOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz